Kubica i Mikkelsen rolowali
Andreas Mikkelsen i Robert Kubica rolowali na trzynastym odcinku specjalnym Rally Guanajuato Mexico, 53-kilometrowym Otates.
Polo Mikkelsena wykonało obrót przez dach po cięciu zakrętu na 10 kilometrze. Fiesta Kubicy wypadła za szóstym z 9 międzyczasów. Załogom nic się nie stało.
Mads Østberg jadący z uszkodzonym zawieszeniem, przekroczył limit spóźnień i również odpadł z etapu. Zespół Citroëna poinformował, że załoga skorzysta jutro z Rally 2.
Sebastien Ogier wygrał oes z przewagą dwóch sekund nad Jari-Mattim Latvalą. - To był naprawdę długi odcinek. Kontrolujemy sytuację, z pewnością nie ciśniemy. Na tak długi oes trzeba się mentalnie przygotować. Trudno utrzymać koncentrację. Pod koniec było dobrze, ale nowa, kręta partia wydawała się bardzo długa.
- Robię co mogę, jednak więcej nie mogę zrobić - stwierdził Jari-Matti Latvala. - Jeżeli zacznę mocniej cisnąć, musiałbym zwiększyć ryzyko, a widzimy, ile załóg ma kłopoty. Tak to się kończy, kiedy zaczynasz tutaj ryzykować.
Mikko Hirvonen uzyskał trzeci czas. - To było jak spacer w parku - zero ryzyka. Starałem się jechać dobrym rytmem. Pod koniec sprawdzaliśmy Power Stage.
Thierry Neuville wyprzedził Elfyna Evansa i jest już trzeci w rajdzie. - Było dużo czyszczenia, bardzo ślisko. Wieziemy dwa zapasowe koła i przy dodatkowym obciążeniu tył trochę za bardzo się ślizgał, ale cieszyliśmy się jazdą. Potrzebujemy nieco więcej momentu obrotowego. Musimy trochę zmodyfikować amortyzatory, lecz nie możemy tego zrobić w ten weekend.
DS3 Krisa Meeke'a miał rozbitą boczną szybę. - Chyba wpadliśmy na jakieś gałęzie. W ogóle nie mogłem znaleźć rytmu. Miejscami było dużo piachu i zero przyczepności. Prawdę mówiąc, trochę odpuściłem. Mads miał kłopoty i nie jest dobrze. Musimy pozostać na drodze, nadal się uczyć.
- Na tym oesie było wszystkiego po trochu - komentował Elfyn Evans - Trudno było znaleźć dobry rytm, szczególnie na krętych sekcjach. Pod koniec straciliśmy hamulce. Uczymy się, nie ryzykujemy, ale z drugiej strony chcemy uzyskać dobry wynik.
- To ciężki odcinek - przyznał Martin Prokop. - Najtrudniejsze były zmiany tempa. Środkowa część jest techniczna, wymaga redukowania do jedynki, dwójki. Nie mieliśmy problemów,
- Wszystko idzie OK - informował Benito Guerra. - Jedziemy jako drudzy i droga nie jest jeszcze wyczyszczona. Tracimy czas na hamowaniach, bo nawierzchnia jest bardzo brudna. Być może po południu będziemy uzyskiwać lepsze czasy.
- Na ostatniej partii było tyle luźnego szutru - opowiadał Chris Atkinson. - Odpuściłem, bo jechało się jak po lodzie. Poza tym nie było żadnych dramatów.
Ott Tänak ponownie wygrał oes w WRC 2. - Jechaliśmy całkiem dobrym rytmem, ale nadal mamy problem z tylną geometrią. Coś się poluzowało i nie jedzie się łatwo.
Wyciek z gaśnicy do wnętrza Fiesty przyhamował Jurija Protasowa. - Jechaliśmy wolno. Zwolniliśmy co najmniej o sekundę na kilometrze.
Fot. P1 Sports
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.