Kulig na ?gorąco? o Rajdzie Bułgarii!
Czy drugie miejsce w Rajdzie Bułgarii satysfakcjonuje? Chyba byłoby lepiej wracać do domu w glorii zwycięzcy?
-Dla mnie to pełnia szczęścia. Nawet z drugim miejscem awansowaliśmy na pozycję lidera mistrzostw Europy, a o to - jak wiadomo - chodzi najbardziej w moim tegorocznym programie rajdów. To nie był łatwy rajd, zdarzyło się kilka drobnych błędów, zwłaszcza w doborze ogumienia, a biorąc pod uwagę, że od tego właśnie zależało czy rajd się wygra, nasze drugie miejsce jest w zupełności satysfakcjonujące.
Który z momentów na tym rajdzie był najtrudniejszy?
-O, choćby już trzeci zakręt pierwszego odcinka specjalnego. Założyłem za twarde opony do naszego samochodu i na dohamowaniu mocno nas obróciło. Na szczęście zostaliśmy na drodze, nie wpadliśmy do rowu, ani nie rozbiliśmy rajdówki, ale że zgasł silnik i przez chwilę nie zaskakiwał, straciliśmy jakieś 25-30 sekund. Może aż, a może... tylko 30 sekund, bo przecież mogliśmy dalej uczestniczyć w zawodach. Ostatniego dnia pokusiliśmy się o próbę ataku – założyliśmy slicki (opony bez bieżnika - redakcja). Plan prawie się udał, gdyby nie to że kiedy już staliśmy na starcie do odcinka, nagle lunęło deszczem. Zamiast więc odrobić sekundy dzielące nas od Leszka, nasza strata jeszcze wzrosła.
Jakie są oesy Rajdu Bułgarii?
Na drodze jest piekielnie ślisko. Na tych białych asfaltach (kolor zawdzięczają dodatkowi małych kamieni – redakcja) wiele załóg nie mogło utrzymać swoich samochodów na asfalcie. Wśród nich znalazł się m.in. Bułgar Dimitar Iliev, który od początku mocno nas naciskał. On też – chociaż świetnie znał swoje rodzinne trasy - rozbił samochód. W końcówce, zarówno dla mnie jak i Leszka, sytuacja była komfortowa. Można powiedzieć, że Rajd Bułgarii padł łupem Polaków.
Czy Rajd Polski będzie ostatnim rajdem w którym zobaczymy Kuliga i Barana w Polsce?
-
-Od dwóch tygodni reprezentuję nowy zespół „Mobil 1 Brok Goodyear Team Poland” i w takich barwach pojedziemy w Rajdzie Polski Fordem Focusem WRC. I nie sądzę, żeby to był nasz ostatni rajd w kraju. Mogę nawet powiedzieć więcej – na pewno nie, ale za wcześnie jeszcze mówić o szczegółach. Po Rajdzie Polski mamy zaledwie 2 tygodnie przerwy i czeka nas następny wyjazd, tym razem do Belgii. Jak widać program ME jest bardzo napięty.
Z Januszem Kuligem – liderem mistrzostw Europy rozmawiał Jerzy Ciszewski.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.