Lancer WRC przed szutrowym debiutem.
Zespół Mitsubishi po dwóch niezbyt udanych startach Lancera WRC na asfaltowych rajdach San Remo i Korsyki, bardzo poważnie przygotowuje się do debiutu na australijskich szutrach.
Kierowca testowy ekipy Lasse Lampti, odleciał na Antypody jeszcze przed rozpoczęciem francuskiej eliminacji. Doświadczony Fin przejechał setki kilometrów i wykonał ciężką pracę nad odpowiednim ustawieniem samochodu. Cała ekipa techniczna została przetransportowana do Australii bezpośrednio z Francji. Niedługo potem dołączyli do nich Tommi Makinen i Freddy Loix. Wszyscy trzej kierowcy bardzo solidnie podeszli do jazd testowych, odbywających się w Bunbury na południe od Perth. Głównym celem prac było jak najlepsze dopasowanie długości biegów, ustawienie zawieszenia i dyferencjałów. Precyzja musiała być iście aptekarska, skoro przez pięć dni, Lancer WRC prowadzony na zmianę przez Makinena, Loixa i Lamptiego pokonał z górą tysiąc kilometrów.
„Jestem bardzo zadowolony z ustawień samochodu. Prowadzi się zdecydowanie inaczej niż stary Lancer, a co ważniejsze, inaczej niż się tego spodziewałem po jazdach asfaltowym autem. Po przejechaniu ponad trzystu kilometrów podczas ostatnich dwóch dni, widzę wyraźnie, że część problemów A-grupowej wersji, zostało definitywnie rozwiązanych w nowym modelu. Wszystko pracuje bardzo dobrze i naprawdę lepiej mi się teraz jeździ.” – powiedział Tommi.
Makinen, który po raz pierwszy od czterech lat wystartuje z nowym pilotem, nie ma z tego powodu najmniejszych obaw. Timo Hantunen, który zastąpi kontuzjowanego Risto Mannisenmakiego, jeździł już u boku Tommiego w 1989 roku. Czterokrotny mistrz świata jest zdania, że ich współpraca będzie się układać bardzo dobrze.
„Wszystko między nami gra! Zresztą mamy jeszcze kilka dni, aby poznać się jeszcze lepiej. Timo doskonale zna nasz system, więc nie będzie miał żadnych problemów z opisem.” – zapewnił Makinen.
Rajd Australii słynie z brudnych i zdradliwych nawierzchni. Zespół przeprowadził więc dodatkowe testy opon, zdając sobie sprawę, że ich odpowiedni dobór może mieć pierwszorzędne znaczenie.
„Próbowaliśmy różnych opon, głównie na śliskie nawierzchnie. W porównaniu z poprzednimi latami jest nieco chłodniej i zdarzają się przelotne opady. Pogoda jest ogólnie nieco mniej przewidywalna, ale po testach jesteśmy przygotowani na walkę w każdych warunkach. Wybraliśmy najodpowiedniejsze opony i spokojnie czekamy na start.” – powiedział Bernard Lindauer, główny inżynier zespołu Mitsubishi.
Dla wszystkich pozostaje jednak zagadką to, jak Lancer WRC zaprezentuje się na szutrach w porównaniu z konkurencją. Jeśli samochód zawiedzie podobnie jak na asfaltach, Tommi Makinen straci szanse na tytuł. Fin jest jednak wyraźnie zadowolony z wyników testów. Miejmy więc nadzieję, że Mitsubishi włączy się do walki o zwycięstwo, a kibice będą dzięki temu oglądać pasjonującą walkę o mistrzostwo do ostatniego odcinka Rajdu Wielkiej Brytanii!
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.