Latvala chce pokonać Ogiera

Na swoje konto zapisał zwycięstwo w Grecji. Wywiad z Finem przeprowadził portal Crash.net.  Jakbyś podsumował swój debiutancki sezon z Volkswagenem, używając nie więcej niż pięciu słów?Rozczarowujący, muszę być bardziej regularny.Po pełnym sezonie startów tym samochodem czujesz, że możesz nawiązać do tempa Ogiera?Przyzwyczajenie się do samochodu i powiedzmy perfekcyjnej harmonii, zabrało mi trochę więcej czasu niż się spodziewałem. Teraz czuję się już dużo lepiej w tym samochodzie niż dwanaście miesięcy temu. Aby walczyć z Sebastienem muszę być bardziej regularny i nie popełniać nawet drobnych błędów. Siłą Seba w tym roku było połączenie tempa i perfekcji - nie popełniał błędów. Chcę z nim walczyć i go pokonać, ale muszę uniknąć drobnych błędów.Jak sądzisz, jakie miałeś mocne i słabe strony w tamtym sezonie: jak pracowałeś nad poprawieniem tych słabych?Moją słabą stroną był brak regularności. Pozwoliłem, aby do mojej jazdy znów zakradły się drobne błędy. Pracuję nad tym, ale najbardziej muszę poprawić kwestię psychiki. Czasami koncentracja i skupienie nie szły dobrze. Gdyby nie to, nie popełniałbym drobnych błędów.Odniosłeś wspaniałe zwycięstwo w Grecji, pierwszy raz wygrałeś ten rajd. Jak to się plasuje na tle innych zwycięstw?Myślę, że moje dotychczasowe zwycięstwa nadeszły w logicznej kolejności. Zwycięstwa w Szwecji, u siebie i w Walii były wyjątkowe z różnych powodów i mógłbym powiedzieć, że na swój sposób przewidywalne. Szwecja była pierwszą moją wygraną i poprawiłem rekord Toivonena najmłodszego zwycięzcy rundy WRC, co było niezapomniane. Każdy chce wygrać swój domowy rajd i Finlandia jest na wysokim miejscu na liście każdego kierowcy. Sardynia, chociaż to nie jest mój domowy rajd, to wcześniej dobrze sobie tam radziłem.Nowa Zelandia jest podobna do Finlandii i to fajne miejsce do zwycięstwa. Walia jest prawie jak mój drugi domowy rajd. Natomiast Akropol jest klasyczną, ale ciężką imprezą. Tam trzeba pamiętać, że aby zająć pierwsze miejsce, trzeba najpierw dojechać do mety. Byłem rozczarowany Rajdem Niemiec. Byłem bliski mojego pierwszego zwycięstwa na asfalcie w Niemczech, dla Volkswagena. Niestety nie udało się.Jesteś zadowolony z trzeciego miejsca w klasyfikacji kierowców?Nigdy się nie celuje w trzecie miejsce na koniec mistrzostw, ale z drugiej strony trudniej byłoby zająć wyższe niż drugie miejsce w nowym sezonie z tak małym doświadczeniem w Polo. Myślę, że mogę być trochę zadowolony z trzeciej pozycji.Mistrzostwa Świata przechodzą przez trudny okres, np. brak transmisji telewizyjnej w Wielkiej Brytanii, wycofania producentów i brak rywalizacji. Czy myślisz, że sezon 2013 poprawił obraz WRC i czy nieobecność Sebastiena Loeba przyczyniła się w pewnym stopniu do tego?Szczerze, nie mogę tego powiedzieć. Pobieżny obserwator mógłby powiedzieć, że zastąpiliśmy jednego Seba innym. Volkswagen miał bardzo mocny start w tym roku i wygraliśmy większość rajdów. Z drugiej strony mieliśmy kilka najbardziej ekscytujących zakończeń rajdów niż kiedykolwiek wcześniej.Przygotowano świetny materiał telewizyjny podczas takich rajdów jak Francja. Widzieliśmy fantastycznych kibiców w Walii, czapki z głów przed organizatorami, to że kibice muszą stać dalej jest rozczarowujące, ale to i tak daleko od w połowie pustych oesów, co widzieliśmy w ostatnich latach w Wielkiej Brytanii. Ciężko mi to podsumować, ponieważ nie wiem, jak oceniają to kibice. Wiem, że rywalizacja staje się trudniejsza. Wspaniale będzie zobaczyć, jak Hyundai dołączy do stawki w Monte Carlo.