Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Maciej Rzońca o Argentynie!

Peugeot zdążył nas przyzwyczaić w tym sezonie do całej serii podwójnych zwycięstw w mistrzostwach świata - w Argentynie było podwójne wykluczenie Autodestrukcja.

Nie wiadomo do końca, jakimi reperkusjami zakończy się tak naprawdę Rajd Argentyny, nie tylko dla zespołu Peugeota. Oficjalnie i ostatecznie wygrał Carlos Sainz z zespołu Forda przed Petterem Solbergiem (Subaru), Colinem McRae oraz Markko Martinem (obaj Ford) i Toni Gardemeisterem oraz Kennethem Erikssonem (obaj Skoda). Punkt dla zespołu Hyundaia wywalczył Juha Kankkunen.

Jednak jako pierwszy na metę wjechał Marcus Gronholm, a tuż za nim Richard Burns (obaj Peugeot). To nie było zaskoczeniem – od czterech rajdów zespół Peugeota odnosił podwójne zwycięstwa deklasując rywali. Strzeliły więc szampany i...

Najpierw pozbawiono pierwszej lokaty Gronholma, bo podczas wyjazdu z parku zamkniętego przed etapem “206-ka” nie chciała zapalić. Załoga wypchnęła samochód i przystąpiła do naprawy. Problem w tym, że obok stali mechanicy, którzy instruowali jak usunąć awarię, ale nie zbliżali się do samochodu. Natomiast regulamin zezwala na zewnętrzną pomoc poza strefą, ale tylko “słowną” i to wówczas, gdy serwisanci znajdują się co najmniej 1000 metrów od samochodu. Pierwsza część przepisu została dotrzymana, druga niekoniecznie, ale... No właśnie, czyli mechanicy będący w pobliżu (był to parc ferme, a nie środek odcinka specjalnego) powinni wsiąść na motocykl i gnać w przeciwnym kierunku, za nim sędzia z taśmą mierniczą, by odmierzyć stosowną odległość. Gdyby to było gdzieś na trasie, załoga uzyskałaby instrukcje drogą radiową i wszystko byłoby w porządku. Coś tu jednak nie gra. Kierowcy nie są i nie będą już nigdy mechanikami zdolnymi naprawić własnymi siłami (tj. bez podpowiedzi) współczesnego samochodu rajdowego z najwyższej półki.

Podejrzewam, że przepis ten wprowadzono, gdy przed kilku laty wykluczono z rajdu Safari bodajże Makinena (o którym za chwilę) za to, że tubylec podał mu narzędzia, gdy ten naprawiał na środku pustyni samochód. A jeśli teraz, podejdzie ktoś z kibiców rywalizującego zespołu i będzie narzucał się z pomocą mówiąc głośno co i jak należy naprawiać, jeśli ktoś na siłę będzie podawał narzędzia, a inny to fotografował? Czy załoga ma wówczas naprawiać, czy opędzać się od “kibiców” konkurencji?

Później rozebrano “206-kę Burnsa”, gdzie doszukano się zaniżonej o 20 gramów (!) wagi koła zamachowego. Burns również wyleciał z klasyfikacji, a kierownictwo zespołu w obu przypadkach przyjęło bez zastrzeżeń decyzje sędziów. Tłumaczenia szefostwa zespołu Peugeota, że zaniżona waga była błędem własnej kontroli technicznej przy składaniu auta chyba nikogo nie przekonały. Mniejsza waga koła zamachowego, to szybsze “wchodzenie na wysokie obroty”.

Współczesny szczegółowy regulamin rajdów samochodowych wraz z załącznikami, to coraz bardziej opasłe tomisko. Spodziewam się, że już niedługo największe zespoły przyjmą na etaty (o ile już nie mają) prawników specjalizujących się w interpretowaniu rajdowych przepisów. Jednak tzw. Załącznik “J” bardzo precyzyjnie opisuje wymiary, wagę, rozmiary, odstępy, różnice, granice, itp. setek części samochodu rajdowego. Tu sprawa jest stosunkowo prosta – udowodnione odstępstwo, to kara, najlepiej surowa.

Zastanawia jednak, kto rzeczywiście i w jaki sposób postanowił, by przyciąć francuskiemu Lwowi pazurki. Może dominacja Peugeota (w Argentynie byłby piąty dublet na podium) sprawiała, że Mistrzostwa Świata AD 2002 przestawały być ciekawe, tzn. spadało zainteresowanie sponsorów zespołów rywali. Pod tym względem rajdowe MŚ zaczynają coraz bardziej przypominać maszynkę do robienia pieniędzy pod nazwą Formuła 1...

No dobrze, po wykluczeniu Gronholma i Burnsa niespodziewanie na pierwszym miejscu znalazł się Carlos Sainz. To był szalony dzień – powiedział szczęśliwy, ale niewątpliwie zaskoczony taki obrotem sprawy El Matador. Kiedy obudziłem się przed trzecim etapem rajdu, zwycięstwo w imprezie było ostatnią rzeczą, o której myślałem. Jednak rajdy są czasami zaskakujące. Sam parokrotnie byłem w odwrotnej sytuacji i traciłem teoretycznie pewne zwycięstwo w imprezie. Tak więc cieszę się z tego sukcesu, bo on na zawsze pozostanie w historii rajdów.

I rzeczywiście, trudno nie zgodzić się z tą opinią. Rajd Argentyny, to 24 wygrana w Mistrzostwach Świata Carlosa Sainza, która pozwoliła Hiszpanowi ponownie znaleźć się na szczycie listy najlepszych kierowców rajdowych w historii (taką samą ilość zwycięstw ma też Tommi Makinen).

No właśnie, Makinen jeżdżący w tym sezonie Subaru jest kierowcą, który może czuć się najbardziej oszukany po Rajdzie Argentyny. Zaciekle walczył o wygraną z Gronholmem, do którego tracił zaledwie 5,5 sek, gdy na dwa odcinki przed metą dachował w sposób dramatyczny. Załodze nic się nie stało, ale Big Mac przyznał, że był to jego najgorszy dzwon w karierze. Gdyby miał pewność, że rywal i tak zostanie wykluczony, rajd należałby do niego, bez narażania zdrowia i życia...

Po co przez cały dzień odpierał ataki Makinena Gronholm? W imię czego koziołkował długie sekundy Makinen? Narażali się obaj, po równo. W piłce nożnej przepisy są bardziej jasne, a decyzje sędziowskie natychmiastowe. Jest faul, sędzia pokazuje żółtą lub czerwoną kartkę, nakazuje rzut wolny lub karny i gra toczy się dalej. W rajdach o tym, czy uznać strzeloną bramkę, sędziowie rozstrzygają czasem po meczu!!!!

(Maciej Rzońca)

Poprzedni artykuł Kulig i Kuzaj zapoznają się z trasą Rajdu Bułgarii.
Następny artykuł Sainz: nie straciłem swojej szybkości.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry