Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Maciejewski po Rajdzie Warszawskim.

Piotr Maciejewski z Piotrem Kowalskim po licznych awariach ukończyli 31 Rajd Warszawski na ósmym miejscu w klasyfikacji generalnej.

Załoga Ekopak Jatne - MEDIAPRINT Rally Team po awarii na pierwszym etapie przedniego, a następnie na drugim etapie tylnego dyferencjału szczęśliwie dotarła do mety rajdu, zajmując w epilogu rozegranym na Warszawskim Bemowie doskonałe trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej.

Piotr Maciejewski- znowu rajd w kratkę. Ogólnie jesteśmy zadowoleni z naszego występu, ale….. sprzęt nam spłatał kilka figli, Co chcieliśmy odrobić straty do rywali i brakowało już niewiele, to coś się urywało. Na pierwszym etapie mieliśmy awarie przedniego mostu oraz małe problemy z przednimi hamulcami. Po szóstym odcinku byliśmy jednak na siódmej pozycji i wygrywaliśmy kilka sekund ze Zbyszkiem Staniszewskim, Maciejem Oleksowiczem, a do poprzedzającego Stefana Karnabala mieliśmy około 15 sekund straty. Na dwóch ostatnich odcinkach pierwszego etapu chcieliśmy dogonić Stefana. Na łączniku asfaltowym jadąc oczywiście na oponach szutrowych przy blisko 180 km/h wpadliśmy w poślizg i w sumie nie wiem, jakim cudem pozostaliśmy na drodze. Bardzo mnie to ostudziło. Mało brakło a nie ukończylibyśmy rajdu doszczętnie demolując auto. Do mety jechaliśmy już spokojnie, gdzie zajęliśmy dziewiątą pozycję po pierwszym etapie. W sobotę ponownie awaria mostu – tyle, że tym razem tylniego. Znowu straty czasowe. Efekt? zabrakło 3,5sekundy do szóstego miejsca.

Piotr Kowalski- To był bardzo fajny rajd. Trasa była bardzo bezpieczna. W całej w stawce chyba nie było żadnego wypadku. Odcinki specjalne dość równe, dużo mniej dziurawe niż na kormoranie i oczywiście dosyć kręte jak na Mazowsze.

Bardzo podobał nam się pomysł rozegrania epilogu. Organizatorzy przygotowali kibicom w Warszawie duże widowisko, a my zawodnicy nie mając presji dojechania do mety rajdu, mogliśmy jechać przysłowiowe sto procent. Pojechaliśmy tam bardzo widowiskowo, zajmując bardzo wysoką trzecią pozycję. To był bardzo miły akcent na zakończenie tegorocznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski.

W tym roku planujemy jeszcze starty w obydwóch Barbórkach: Cieszyńskiej oraz Warszawskiej. Niestety wbrew wcześniejszym planom nie pojedziemy na Waldviertel Rallye do Austrii i nasz debiut na zagranicznych trasach będziemy musieli odłożyć do przyszłego roku.

(inf. pras.)

Poprzedni artykuł Peugeoty w Rajdzie Warszawskim.
Następny artykuł Rajd Warszawski ? zdobyte cenne doświadczenia.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry