Marcus nie panikuje

Po pierwszej sobotniej pętli kierowca Forda posiada w zapasie 29,2 sekundy nad Sebastienem Loebem. Grönholm wygrał pierwszą i trzecią próbę, natomiast 37-kilometrowa Kineta padła łupem Loeba. - Na razie idzie dobrze. Po wczorajszym etapie zmieniliśmy nastawy. Atakowanie dzisiaj rano było bardzo ekscytujące - stwierdził mistrz świata.

Loeb wyprzedził Pettera Solberga po OS 9. Norweg skarżył się od rana na mocno nadsterowną Imprezę. Zatrzymał się na nawrocie podczas OS 9, a potem wypadł z drogi pod koniec OS 10. Przegrał Psathę o 19,4 sekundy.

Mikko Hirvonen zadowala się miejscem w czwórce (- Utrzymujemy takie tempo, żeby nikt nas nie wyprzedził). Na piątą lokatę awansował Manfred Stohl (- Ostro walczymy. Drogi są dzisiaj bardzo wyboiste). Dani Sordo przesunął się do szóstki po OS 10. - Mieliśmy bardzo dobre opony na długi oes - przyznał 22-latek. Henning Solberg pozbył się hamulców na Kinecie. - Totalne szaleństwo. Nie mamy z tyłu hamulców. Odłączyłem je i straciliśmy 2 minuty.

Jussi Välimäki opuścił drogę 800 metrów po starcie Mandra 1. Rozbił prawy tył Lancera, skrzywił wydech i przyhamował kurzem Daniego Sordo. 10 kilometr OS 9 okazał się pechowy dla Francoisa Duvala - po wycieczce na pobocze Fabia źle się prowadziła. Matthew Wilson wypadł na nawrocie i wrócił, jadąc pod prąd. Kosti Katajamäki uszkodził tył Focusa na Psatha. Toni Gardemeister przestrzelił skrzyżowanie, dwukrotnie gasząc silnik. Chris Atkinson kończył OS 10 z uszkodzonym układem kierowniczym Imprezy.

Michał Kościuszko jest 34 w generalce. Ponieważ konkurencja z klasy została bardzo daleko w tyle, ściga się z N-kami: Marrinim, Uspienskim, Rautenbachem.