Masuoka wygrał UAE Desert Challenge.

Prowadząc przygotowany przez Mitsubishi Motors Motor Sports samochód Pajero Evolution, Masuoka przekroczył metę rajdu z przewagą 13 m 14 s nad kolejnym zawodnikiem. Był nim Belg Gregoire de Mevius.

„To wspaniałe uczucie przekroczyć linię mety na pierwszej pozycji – czułem się podobnie zwyciężając dwukrotnie w rajdzie Dakar. To krótki, lecz bardzo trudny rajd” – powiedział Masuoka komentując zwycięstwo.

Francuzi Stephane Peterhansel i Jean-Paul Cottret w drugim Pajero Evolution, końcowe etapy rajdu przemierzali tuż za Masuoką, by ostatecznie zameldować się na 9. pozycji w klasyfikacji generalnej. Dwukrotny zwycięzca UEA Desert Challenge wpisał także na konto testowanego przez siebie nowego Pajero Evolution w wersji MPR11 pierwsze zwycięstwo na odcinku specjalnym.

“To z pewnością był pożyteczny rajd dla zespołu” podkreślił Peterhansel. “Nowy samochód (MPR11) okazał się perfekcyjnie przygotowany. Mamy bardzo dobre odczucia co do niego i z niecierpliwością wyglądamy Dakaru. Porównanie z poprzednią wersją (MPR10) podkreśliło atuty nowego auta”.

“Jestem bardzo dumny z osiągnięć całego zespołu a zwłaszcza ze zwycięstwa Hiroshi i Andreasa,” mówił Dominique Serieys dyrektor zespołu MMSP. “Zdecydowaliśmy się na zachowanie kilku sprawdzonych podzespołów w samochodach w tym silników. Z kolei mogliśmy poznać i określić żywotność nowych dyferencjałów oraz układów przeniesienia napędu. Testy, jakie udało się nam przeprowadzić podczas tej imprezy okazały się zatem bezcenne i potwierdziły niezawodność naszych aut.”.

“Stephane wykonał wielką pracę. Przypomnę, że ta załoga jechała bez systemu podtrzymania ciśnienia w oponach przez cały rajd. Jesteśmy zadowoleni z rezultatu MPR11. Bardzo dobrym pomysłem, było porównanie tej wersji z poprzednikiem – MPR10. Cieszę cię także z występu Hiroshi, zwłaszcza po wypadku jaki spotkał ich w Maroku. Z pewnością potrzebował tego zwycięstwa a mam przekonanie, że dzięki niemu będzie dobrze nastawiony do walki w Dakarze. Jechał bardzo rozważnie, nie naciskając przez pierwsze dwa dni, ale później zaatakował bardzo mocno”.

Niemka Andrea Mayer i pochodzący z Andorry Henri Magne zmuszeni byli wycofać się na trzecim etapie rajdu, po problemach z silnikiem ich auta. Do tego czasu zajmowali wysoką, piątą pozycję w stawce.

UAE Desert Challenge – wyniki końcowe:

1. Hiroshi Masuoka (J)/Andreas Schulz (D) Mitsubishi Pajero Evolution 14h 05m 57s

2. Gregoire de Mevius (B)/Jacky Dubois (F) Nissan Pick-Up 14h 19m 11s

3. Khalifa Al-Mutawei (UAE)/Alain Guehennec (F) BMW X5 14h 50m 32s

4. Juha Kankkunen (FIN)/Juha Repo (FIN) Volkswagen Touareg 15h 39m 44s

5. Matthias Kahle (D)/Thomas Schuenemann (D) Buggy 17h 00 m 28s

6. Dominique Housieaux (F)/Loic Fagot (F) Mitsubishi Pajero/Montero 17h 06m 55s

7. Mark Powell (GB)/Tim Ansell (GB) Land Rover 20h 22m 01s

8. Laurent Rosso (F)/Christian Rosso (F) Nissan 21h 15m 02s

9. Stéphane Peterhansel (F)/Jean-Paul Cottret (F) Mitsubishi Pajero Evolution 21h 56m 19s

Zespoły Ralliartu

Francuzi Dominique Housieaux i Loic Fagot zakończyli UEA Desert Challenge na 6. miejscu w klasyfikacji generalnej i na pierwszym spośród trzech zespołów przygotowanych do imprezy przez Ralliart. Ostatni dzień przyniósł im awans o jedną pozycję w klasyfikacji, po problemach technicznych jakie trapiły Marka Befella i Ahmada Bin Soughata.

“To był wspaniały rajd,” mówił Housieaux. “Mimo tego, że chyba nigdy nie zdarzyło nam się ścigać w imprezie w której średnie temperatury osiągałyby aż takie wartości. Upał w samochodach był niebotyczny. Mieliśmy trochę kłopotów z silnikiem przy wyższych obrotach, ale uważam, że osiągnęliśmy bardzo dobry wynik, jak na tak trudne odcinki”.

Hiszpanie Jose-Luis Monterde i Rafael Tornabell rozpoczęli ostatni etap rajdu na 25. pozycji, po tym jak mechanicy Ralliartu musieli naprawić przedni dyferencjał ich auta. Po karze czasowej, jaką nałożono nich w środę, Hiszpanie ukończyli cały rajd na 24. miejscu.

Chiński debiutant Guan Yuan Meng oraz jego pilot Serge Henniot zostali sklasyfikowani na końcu stawki, po tym jak otrzymali szereg kar czasowych za spóźnienia spowodowane kilkukrotnym ugrzęźnięciem w piachu, a także po tym, jak zatrzymali się na trasie trzeciego etapu by pomóc Andrei Mayer w jej zakopanym Pajero.

(inf. pras.)