McRae czy Atkinson?

Końcowa, szósta runda wyłoni mistrza APRC. Wiadomo tyle, że tytuł zdobędzie kierowca Proton Motorsports. McRae wyprzedza Atkinsona o 7 punktów. Następny w wynikach, Rifat Sungkar traci 48 punktów do lidera.

Lista obejmuje 41 załóg. Proton Motorsports wystawia również Satrię N2 dla Karamjita Singha. Podobnym samochodem Proton Cusco Rally Teamu pojedzie Akira Bamba. Pertamina Cusco Racing przywozi Lancery Evo X dla Yuyi Sumiyamy i Rifata Sungkara. Brian Green skorzysta z Lancera Evo IX, Muhammad Rafiq Udhaya - z Imprezy. Fumio Nutahara został zgłoszony jako pilot Tomohide Hasegawy w Lancerze Hasepro Rally Team. Na przedostatnią rundę mistrzostw Chin, z zagranicy ściągnięto Jariego Ketomaa'ę, Nathana Quinna i Marka Higginsa.

- Byłem załamany, kiedy nie zapewniłem sobie mistrzostwa w Japonii, a zatem jestem zdeterminowany, żeby zrobić to tym razem - mówi Chris Atkinson. - Z pewnością Alister opowiada podobną historię! Czeka nas wielka rywalizacja z Alisterem. Ten rajd nie jest spacerkiem w parku. Chiny to bardzo trudna runda.

- W ubiegłym roku zarówno Chris, jak i ja przebijaliśmy opony w tym rajdzie, więc priorytetem będzie uniknięcie przebicia - powiedział Alister McRae. - To ciężki rajd, trudny dla samochodu. Niektóre fragmenty trasy są używane kilka razy w różnych konfiguracjach, więc droga może być zniszczona. Jeden z odcinków zawiera około 40 nawrotów na 18 kilometrach. Podjeżdżamy z jednej strony góry i zjeżdżamy z drugiej. Priorytetem będzie zapewnienie Protonowi mistrzostwa producentów, jednak przy tak małej różnicy punktowej pomiędzy Chrisem i mną w klasyfikacji kierowców, zapowiada się interesująca walka o tytuł.

Rajd w prowincji Zhejiang rozpoczyna się w piątek 1,82-kilometrowym superoesem. Na sobotę niedzielę zaplanowano 12 szutrowych odcinków o łącznej długości 230 km. Meta od 15.00 na placu RongChang w Longyou. W ubiegłym roku Alister McRae odniósł zwycięstwo w Chinach, wyprzedzając Chrisa Atkinsona.

Fot. rally-hokkaido.com