Mocno spóźniony Solberg
Subaru kiepsko rozpoczęło ostatni etap Rajdu Nowej Zelandii - Chris Atkinson nie stanął na starcie z powodu uszkodzenia klatki, a Petter Solberg złapał 6 minut spóźnienia, ponieważ nie potrafił uruchomić Imprezy przed Maungatawhiri, krótkim oesem używanym ostatnio (w przeciwnym kierunku) w 2002 roku, mokrym po deszczu, który przestał padać godzinę przed startem.
Marcus Grönholm powiększył konto oesowych sukcesów, a za metą gasił płonący prawy przedni hamulec, ignorując dziennikarzy. Mikko Hirvonen przegrał próbę o trzy dziesiąte. - Żadnych problemów, żadnych błędów. Jedziemy spokojnie po drugie miejsce. Jestem przyzwyczajony do takiej sytuacji.
Petter Solberg popisał się trzecim czasem (- Spóźniłem się, bo musiałem odpocząć po przyjęciu urodzinowym!). Dani Sordo i Xevi Pons minimalnie wyprzedzili Manfreda Stohla. - Bardzo dobre opony, bardzo dobra przyczepność. Nie wiem, jak będzie na długim oesie. Manfred ma trochę więcej doświadczenia - powiedział Dani. - OK, tylko bardzo ślisko - informował Xevi. - Tak jak wczoraj zapowiadałem, spróbuję dogonić Manfreda. - Potraktowaliśmy ten oes na luzie - mówił Stohl. - Jest OK. Mam nadzieję, że mamy dobre opony.
Henning Solberg otrzymał minutę kary za przekroczenie limitu prędkości w parku serwisowym. Identyczną karę nałożono na Jari-Mattiego Latvalę (- W piątek wieczorem zagadałem się z pilotem), co wywindowało na czoło PCWRC Mirco Baldacciego. - Przewaga jest spora, ale mamy tylko twarde opony - stwierdził Mirco. Leszek Kuzaj wrócił na trasę i uzyskał piąty czas na Maungatawhiri.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.