Mokro i ślisko
Pierwszy dzień Rajdu Dolnośląskiego przywitał zawodników mżawką, gęstą mgłą i mokrymi odcinkami specjalnymi.
Warunki są naprawdę trudne i nic nie wskazuje na to, że podczas drugiej pętli miałyby się zmienić.
Komplet oesowych zwycięstw podczas pierwszej piątkowej pętli odnotował mistrz Polski Bryan Bouffier. - Dla mnie wszystko z zabezpieczeniem było dobrze i kibice stali w dobrych miejscach. Odcinki są bardzo szybkie i bardzo śliskie, łatwo stracić przyczepność - powiedział jak zwykle uśmiechnięty Bryan.
Formę odzyskał Tomek Kuchar i także na jego twarzy zagościł uśmiech. - Nie mogę wam powiedzieć, dlaczego jest lepiej. Coś zmieniliśmy, pokręcili w aucie i jedzie się lepiej. Warunki na odcinkach są bardzo ciężkie, kłopot jest z dobraniem opon. Pierwsze dwie próby były na deszczówkę, następne dwa już nie.
Ponad dwadzieścia sekund za Kucharem na trzecim miejscu jedzie Kajetanowicz. Choć czasy nie są rewelacyjne, jedzie spokojnie i uważa aby nie złapać kapcia. - U nas wszystko gra, jedzie się dobrze - mówił po czterech oesach Kajetanowicz. - Faktycznie łatwo tu złapać kapcia, jest wiele miejsc, gdzie asfalt jest poszarpany na cięciu i trzeba podjąć decyzję czy ciąć czy nie. Mieliśmy czysty odcinek, nic się nie działo.
Paweł Dytko notował dobre czasy podczas pierwszej pętli i awansował na czwarte miejsce w rajdzie. - Plan chyba znowu trochę się rozjeżdża, Tomek jest chyba super przygotowany do tego rajdu, pierwszy raz w tym sezonie z taką łatwością wygrywa z Kajto i Bębenkiem - mówił Paweł Dytko. - Czwarte miejsce chyba przejdzie nam koło nosa, ale rajd jest bardzo długi i wszystko jeszcze może się wydarzyć. Jeden odcinek, pokazał, ze dwóch kierowców złapało kapcia, ale nie można na to liczyć. Trzeba pilnować Leszka Kuzaja, żeby nam nie odjechał i nie zabrał piątego miejsca.
Musi jednak uważać też na Michała Bębenka, który ma 8,6 sekundy straty do kierowcy zespołu J&S Energy. - Na cięciu jakimś złapaliśmy tego kapcia, nie wiem dokładnie gdzie, tylko podejrzewam, usłyszałem huk - powiedział na strefie Bębenek, który przyjechał z uszkodzonym prawym przodem swojego Lancera. - Do mety dojechaliśmy na feldze bez opony, na szczęście nic innego nie uległo awarii. Na trasach jest potwornie ślisko i w górnych partiach prób jest bardzo mglisto. Warunki są naprawdę ciężkie. Na dole trochę się przejaśnia i nie ma mgły, ale żadnych widoków na słońce.
Leszek Kuzaj rozpoczął od trzeciego miejsca na OS 1, później zanotował drugi czas i awansował na trzecią pozycję w rajdzie. Po przyjeździe na pierwszy serwis miał uszkodzony prawy przód swojego Peugeota. Mówił, że na trasie OS-3 spotkał dwóch motocyklistów jadących pod prąd oesu, a kawałek dalej grupkę dzieci na drodze. - Było krok od nieszczęścia - skomentował bardzo zdenerwowany Kuzi. - Kawałek dalej na tym odcinku złapaliśmy kapcia - dodał. Na tej feralnej próbie Kuzaj stracił ponad minutę i spadł na szóste miejsce w rajdzie.
Całą pętlę walczyłem z autem, raz się nawet obróciłem - mówił Tomek Czopik, siódmy w klasyfikacji generalnej. - Na pierwszym odcinku nie mieliśmy kompletnie intercomu, więc jechałem na to co pamiętam sprzed paru lat. Dodatkowo kilka drobiazgów w aucie musimy teraz poprawić na serwisie. Chciałbym zbliżyć się do czasów Pawła Dytki.
Złapałem kapcia na drugim odcinku, zatrzymaliśmy się i zmienialiśmy koło, tracąc kilka minut - powiedział Patrik Flodin, który plasuje się na 23 miejscu, tuż 18 sekund za Andrzejem Koperem.
- Ja to walczę tutaj o życie, ponieważ nie jeździłem 15 lat - powiedział Andrzej Koper po czterech odcinkach specjalnych. - Staram się nie pomylić w obsłudze tej maszyny. Kiedyś to były samochody. Teraz to wszystko jest specjalne, mam drobne problemy, ale podchodzę do tego na wesoło. Zobaczę, czy się nauczę, czy się nie nauczę. Miło powrócić na te odcinki. To klasyczne trasy, po których jeździliśmy 20-30 lat temu. Dobrze się tu czuję, jestem spragniony gór, bardzo mi się te tereny podobają. To dość trudne wyzwanie, ponieważ już jestem starszy, nie jeździłem długo. Lubię jeździć, więc sobie jadę.
MaGe
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.