Mosley stawia na S2000

- Zdaję sobie sprawę z tego, że takie rozwiązanie może spowodować ostry sprzeciw producentów, obecnie zaangażowanych w tym sporcie - stwierdził Chandler. - Podniesiono problem na spotkaniu w trakcie Rally Japan. Rzecz w tym, iż znacznie odeszliśmy od oryginalnego pomysłu zestawu części, który można zamontować w Super 2000 lub samochodzie grupy N.

Rozpoczęliśmy prace nad tym projektem 18 miesięcy temu, planując samochody kosztujące do 300 tysięcy euro. Od tamtego czasu koszty podwoiły się i niemal dorównały cenie obecnych WRC. To nie do zaakceptowania w aktualnej sytuacji finansowej na rynku. Staram się zmierzyć z kryzysem ekonomicznym w sporcie.

Rozmawialiśmy w Japonii o Super 2000. Dla Maxa to najprostsze rozwiązanie. Nie mam nic przeciwko temu pod warunkiem, że znajdziemy logiczny sposób na wyrównanie osiągów Super 2000 i grupy N, która pozostanie w 2010 roku.

Jak informuje Autosport, w sezonie 2009 FIA zamierza ograniczyć prędkość maksymalną samochodów WRC. Chandler potwiedził, że w 2010 powstanie ranking rajdowych kierowców, który testowo będzie wprowadzony już w przyszłym roku.

Fot. ircseries.com