Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią po Rajdzie Meksyku

HUBERT PTASZEK: - Trochę borykaliśmy się z pechem podczas Rajdu Meksyku.

Najpierw auto nie dotarło na czas, więc przystępowaliśmy do rywalizacji bez żadnych testów, jednak wraz z Maćkiem nie poddaliśmy się i skupialiśmy się na wykonaniu dobrej roboty. Ostatecznie udało nam się dotrzeć do mety, w dodatku na drugim miejscu w WRC 2, które wywołuje duży uśmiech na naszych twarzach. Oczywiście jest jeszcze wiele aspektów, nad którymi musimy popracować aby kręcić dobre czasy, jednak w tym sporcie potrzeba też trochę szczęścia, którego teraz nam zabrakło. Mam nadzieję, że kolejny rajd pójdzie nam gładko i będziemy mogli walczyć o jak najlepsze czasy.MACIEK SZCZEPANIAK: - Jesteśmy na mecie Rajdu Meksyku, w którym Hubert wykonał bardzo dobrą robotę pomimo problemów technicznych. Te jednak są nieodłączną częścią tak trudnych zawodów. Nam udało się wykonać plan - jesteśmy na mecie, cały czas robimy postępy pod wieloma względami, a dodatkowo udało nam się uzyskać bardzo dobry wynik, choć nie był to najważniejszy z celów.

JARI-MATTI LATVALA: - Jestem szczęśliwy i zadowolony, to nie tylko dla mnie wspaniały rezultat lecz dla całego zespołu. Po słabych wynikach podczas dwóch pierwszych rund ważne było, by zebrać punkty. Dzięki wygraniu rajdu udało mi się to. Oczywiście miałem dobrą pozycję startową, ale przecież trzeba było pokonać trasę najdłuższego rajdu. Zdecydowaliśmy się na dobry set-up i obraliśmy właściwą taktykę. Dlatego przede wszystkim dziękuję mojemu inżynierowi, którym jest Fabrice van Ertvelde oraz moim mechanikom. Na pewno jednak nie spoczniemy na laurach, lecz całą tę energię zabierzemy do Argentyny.

SEBASTIEN OGIER: - Drugie miejsce było dla Juliena i dla mnie najlepszym wynikiem jaki mogliśmy uzyskać w ten weekend. Między innymi dzięki wygraniu Power Stage zapewniliśmy sobie łącznie 21 ważnych punktów do klasyfikacji MŚ, a to się na koniec najbardziej liczy. Oczywiście, że przed tyloma tysiącami widzów chciałbym stoczyć z Jari-Matti dramatyczny pojedynek o zwycięstwo, ale to na pewno nie było możliwe, bo warunki na drodze jakie mieliśmy w ciągu dwóch pierwszych dni były zbyt różne w jego i w moim przypadku. To nie umniejsza sukcesu, jaki odniósł Jari-Matti – całkowicie zasłużył na zwycięstwo i bardzo mu go gratuluję. Chciałbym specjalnie podziękować kibicom w Meksyku – dla Juliena i dla mnie przyjazd tutaj jest każdego roku wielkim świętem. Aplauz i serdeczność ludzi są fantastyczne, do tego piękne oesy. Do zobaczenia za rok, viva Mexico!

ANDREAS MIKKELSEN: - Niestety Rajd Meksyku skończył się dla nas za wcześnie, chociaż dobrze nam szło. W sobotę rano zmniejszyliśmy dystans do Daniego Sordo i chcieliśmy ruszyć do ataku na trzecie miejsce. Jednak podczas drugiego przejazdu przez oes „Otates” trochę za szybko wjechaliśmy na hopę i wyrzuciło nas za daleko, przez co zawadziliśmy prawą stroną auta o występ muru. Samochód się obrócił i wypadliśmy z trasy. Nie było mowy o dalszej jeździe, bo utknęliśmy w rowie. To oczywiście gorzej niż źle, bo liczyłem na coś zupełnie innego. Wprawdzie moi mechanicy próbowali ponownie wprowadzić auto na start zgodnie z regulaminem systemu Rallye 2, ale niestety nie było to możliwe. Teraz skupiamy się na Argentynie i na tym, by odbić sobie tę stratę punktów.

MADS OSTBERG: - To był trudny rajd i cieszę się z czwartego miejsca. Oczywiście po karze dla Daniego, zostaliśmy przesunięci na trzecią pozycję, ale dla mnie wynik pozostaje ten sam. Myślę, że dobrze przejechaliśmy cały weekend i zabezpieczyliśmy dobre punkty w mistrzostwach. Ustawienia działały bardzo dobrze na szutrze, ale można powiedzieć, że zarówno zespół, jak i ja, liczyliśmy na trochę więcej. Wiemy, że mamy coś do zrobienia i mamy kilka pomysłów, które mam nadzieję, że pozwolą nam, abyśmy byli bardziej konkurencyjni na kolejnych imprezach. Myślę, że każdy jest do tego zdolny oraz zdeterminowany, abyśmy to osiągnęli.

ERIC CAMILLI: - Wiedziałem, że to będzie bardzo trudna impreza, ale jesteśmy tu i zdobyliśmy duże doświadczenie. Z każdym kilometrem za kierownicą Fiesty RS WRC uczę się więcej – szczególnie na szutrze, gdzie moje doświadczenie jest ograniczone. Od pierwszego odcinka miałem dobre wyczucie  samochodu i jestem w pozytywnym nastroju, ponieważ wiem, że cały czas się uczę. Kolejny rajd to Argentyna. To nie jest łatwy początek sezonu, z Monte, Szwecją, Meksykiem i Argentyną, ale damy z siebie wszystko, aby ukończyć wszystkie oesy. Nadal mam dużą motywację, ponieważ wiem, że mój błąd w sobotę to był pech, szczególnie, kiedy zobaczy się onboard. Jednak musimy się dalej uczyć  i upewnić się, że będziemy dojeżdżać do mety nawet, kiedy będziemy mieli pecha.

DANI SORDO: - To bardzo skomplikowany i wymagający rajd i mieliśmy kilka kłopotów po drodze, ale każdy był w tej samej sytuacji. Zajęliśmy się naszą pracę i nauczyłem się sporo o osiągach nowego i20 WRC w tych warunkach, co będzie bardzo przydatne w przyszłości. To nie był łatwy rajd dla zespołu, więc miło jest mieć okazję świętowania podium po ich ciężkiej pracy [red. wypowiedź przed otrzymaniem kary dwóch minut]. Jest kilka rzeczy, których nauczyliśmy się w ten weekend, ale generalnie mamy wiele powodów do zadowolenia. Teraz z entuzjazmem czekamy na Argentynę.

HAYDEN PADDON: - To był rajd pełen wrażeń i tak naprawdę nie było jeszcze czasu na podsumowanie. Czy to właściwy dobór opon, jazda z uszkodzonym zawieszeniem czy nauka nowych oesów w i20 WRC nowej generacji, meksykańskie odcinki sprawiały, że było co robić. Zdecydowanie jest wiele pozytywnych wniosków do wyciągnięcia z tego weekendu i jesteśmy bardzo zadowoleni, że zrealizowaliśmy nasz cel, miejsce w pierwszej piątce. Wszyscy czekaliśmy na ten najdłuższy oes i to było naprawdę interesujące doświadczenie, jak zająć się oponami i hamulcami przez 80 kilometrów. Z perspektywy czasu, mogliśmy bardziej przycisnąć, ale chcieliśmy utrzymać piąte miejsce i jestem zadowolony z naszej pracy. Chcieliśmy przycisnąć na Power Stage, aby zdobyć dodatkowy punkt, więc to było miłe podsumowanie. Zespołowi również należy się pochwała za ich wysiłek w ten weekend. To był długi i ciężki rajd dla wszystkich.

fot. Maciej Niechwiadowicz

Poprzedni artykuł Latvala odbił się od dna
Następny artykuł Napięty harmonogram Østberga

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry