Mówią przed Bohemią

Rok temu dotarłem do mety i nie było najgorzej. Mam nadzieję, że w tym roku też będę miał powody do zadowolenia. Jesteśmy po zapoznaniu i widzę, że sporo pamiętam sprzed roku. Kluczowym według mnie będzie drugi dzień zawodów, kiedy to przyjdzie nam zmierzyć się z OS-em o długości 28 kilometrów. Jeśli do tego będzie tak gorąco jak dotychczas, około 27 stopni Celsjusza, zapowiada się niezła sauna. Rajd Bohemia to zawody, których OS-y są niezwykle urozmaicone. W zasadzie wszystko na nich jest: szerokie partie szybkie, wąskie partie szybkie, partie techniczne przez wsie i zabudowania. Lubię takie OS-y i choć konkurencja jest tutaj bardzo mocna podejmiemy z nią walkę od pierwszych kilometrów rajdu. Zależy nam przede wszystkim na rywalizacji w CRT.

ROBERT HUNDLA: - Ja także jestem po raz drugi na Bohemii. Rajdy w Czechach są organizowane perfekcyjnie i nic w tym względzie nie muszę dodawać. Powiem tylko, że pilot ma w tym rajdzie pełne ręce roboty i może czuć się naprawdę dowartościowany.

JAN CHMIELEWSKI: - Startem w Rajdzie Bohemia wykorzystujemy przerwę w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski, która zrobiła się przed Rajdem Rzeszowskim. W Czechach będziemy jechali czysto treningowo; naszym głównym celem jest pokonanie w rajdowych warunkach kolejnych cennych kilometrów Citroenem DS3 R3. Trasy w okolicach Mladej Boleslavi zrobiły na mnie wrażenie już w ubiegłym sezonie, kiedy rajd był zaliczany RSMP. Odcinki specjalne należą tam do bardzo wymagających i ich świetna charakterystyka w dużej mierze skłoniła mnie do startu również w tym roku. Wiem również jak mocna jest stawka czeskich kierowców rajdówek z przednim napędem, więc jeżeli uda się nawiązać z nimi walkę, to będę podwójnie zadowolony.

PRZEMYSŁAW ZAWADA: - Mając w pamięci nasz pierwszy wspólny start z Jankiem, chętnie wsiadam na prawy fotel jego rajdówki po raz kolejny. Podczas Rajdu Valasska wszystko było dla mnie nowe, ale naprawdę świetnie się bawiłem, zbierając kolejne cenne doświadczenia. Podobny cel stawiamy przed sobą w Rajdzie Bohemia. Dla Janka nie będzie on nowością, ale ja nigdy wcześniej w nim nie startowałem. Organizator przewidział tylko dwa przejazdy zapoznawcze każdego odcinka specjalnego, więc jestem bardzo ciekaw, jak w tej sytuacji będzie wyglądało ściganie na tak skomplikowanych oesach. Jestem jednak pewien, że te i inne nowości, jakich doświadczymy w Czechach zaprocentują w przyszłości.
Sponsorami zespołu są dystrybutor narzędzi marki NEO, firmy PETROELTECH i WESEM oraz Automobilklub Rzeszowski, a patronat medialny sprawują Radio RMF FM i magazyn "Eurostudent".

WOJTEK CHUCHAŁA: - Każda nowość jest przyjemna i bardzo ciekawa, dlatego nie możemy się już doczekać startu. Po relaksie na Zlocie Plejad czeka nas mały wysiłek. Mamy nadzieję, że skończy się równie dobrze, jak poprzednie zagraniczne występy. Jesteśmy przekonani, że STI polubi czeskie oesy i razem pojedziemy fajnym, bezpiecznym tempem. To będzie nasz cel na ten rajd. Dołożymy także starań, aby nadal pracować nad opisem i przejechać czysto całe zawody.

KAMIL HELLER: - Przełom czerwca i lipca to dla nas bardzo pracowity okres. W zasadzie bezpośrednio z Gronowa, gdzie odbywał się VIII Zlot Plejad, przenosimy się w okolice Mlada Boleslav. Rally Bohemia wspominam jako bardzo trudny. Treningu nigdy za wiele, więc chcemy się sprawdzić na tych wymagających trasach. Choć w tym roku nie jest to runda RSMP, liczymy na doping polskich kibiców.

Chcemy poznać Twoją opinię!

Co chciałbyś zobaczyć na Motorsport.com?

Weź udział w naszej 5-minutowej ankiecie.

- Zespół Motorsport.com

Czytanie i publikowanie komentarzy