Mówią przed Dolnośląskim
KRZYSZTOF ORSKI: - Kiedy dostałem propozycję startu Renault Twingo R2, od razu wiedziałem jaki rajd wybrać! Uwielbiam atmosferę panującą na Rajdzie Dolnośląskim, a każdy kto tu startował dobrze wie, że trasy są "kozackie".
Mam nadzieję przejechać wszystkie kilometry oesowe, czerpać radość z jazdy autem z sekwencyjną skrzynią biegów i zdobyć możliwie jak najwięcej doświadczenia w Twingo R2 przed sezonem 2012. Będzie to możliwe, jeśli znajdzie się chętny sponsor, który umożliwi nam starty w przyszłorocznym pucharze Renault ZDUNEK Twingo R2 Cup 2012.
MICHAŁ GRUDZIŃSKI: - Ten rajd ma przepiękne trasy, choć konfiguracja jest bardzo zróżnicowana. Kultowe oesy rozgrywane pierwszego dnia rajdu, jak Spalona czy Międzylesie, dają dużą frajdę z jazdy i powinny sprzyjać agresywnemu stylowi prowadzenia Twingo R2. Myślę, że dużą rolę w osiągnięciu końcowego sukcesu odegra pogoda. Mam nadzieję, że trafimy z właściwym doborem opon. Liczymy na gorący doping kibiców, obiecując jednocześnie szybką i efektowną jazdę. Fot. Rybarsky Photography.
PIOTR WITKOWSKI: - Przed nami Rajd Dolnośląski. W zeszłym roku wystartowaliśmy w nim, ale bez większych sukcesów. Rajd ten można zaliczyć do „klasyki gatunku” i co za tym idzie będzie szybko i technicznie. Mam nadzieję, że tym razem nasz samochód w pełni przygotowany przez 2Brally, będzie spisywał się nienagannie. Czuję, że umiejętności naszej załogi w jeździe poprawiają się z rajdu na rajd więc jeśli sprzęt nas nie zawiedzie, postaramy się powalczyć przynajmniej o podium. Do zobaczenia na mecie .
JERZY MUSKALSKI: - Ostatnie dwa rajdy ukończyliśmy na 2 miejscu w N3 co jest dla nas największym sukcesem w naszej bardzo krótkiej karierze rajdowej. Bardzo dobrze wiemy, że tym razem będzie trudniej ponieważ specyfika odcinków Rajdu Dolnośląskiego preferuje inne auta. Przede wszystkim chcemy znaleźć się na mecie i w sobotę i w niedzielę. Dla mnie każde miejsce na podium będzie sporym
sukcesem.
GRZEGORZ BĘBENEK: - Bardzo się cieszę, że mogę wystartować w tej imprezie. Czuję się już bardzo dobrze i wierzę, że tak pozostanie do końca sezonu. Trasa Rajdu Dolnośląskiego jest niemal taka sama jak rok temu. Spalona czy Międzylesie to kultowe odcinki rajdowe. Wydaje się, że jej ciekawa charakterystyka z szybkimi zakrętami pokonywanymi na czwartym i piątym biegu oraz prostymi pozbawionymi szykan, dobrze pasuje do naszego Lancera Evo X R4. Prolog w Kłodzku z pewnością przyciągnie wielu kibiców.
GRZEGORZ GOŁDA: - Mam niesamowity apetyt na metę i zrobię wszystko żebyśmy tam dotarli. Spróbuję okiełznać trochę Aleksa jak będzie jechał za szybko, ale też mam plan go motywować do walki jeżeli zwolni. Bardzo dziękujemy firmie Techmatik z Radomia i dealerowi Renault - Remex Ambrożej z Białegostoku za wsparcie. Pozdrowienia dla naszych niezastąpionych kibiców.
MACIEJ WISŁAWSKI: - Byłem zgłoszony z Bogdanem Bożykiem, jednak ze względu na problemy natury serwisowo-logistycznej niestety, nie pojedziemy w tym rajdzie. Jest to sport zbyt ekstremalny i wymaga komfortowych, spokojnych okoliczności. Bogdan Bożyk zadecydował zatem, że ominiemy tę rundę. Postanowił lepiej przygotować się do Rajdu Polski i Koszyc. W takiej sytuacji powiedział, abym wystartował z Łukaszem Byśkiniewiczem, z którym mamy szanse na dobry wynik w Rajdowym Pucharze Polski. Łukasz rozkręca się na rajdowych trasach i cieszę się, że znowu będę mógł mu pomóc. "Wełniane istoty" trzymajcie za nas kciuki:)
ADAM JAROS: - Cieszę się ogromnie na nadchodzący weekend z racji spełnienia swoich dziecięcych marzeń, jakimi były starty w RSMP. Równie budująca jest okazja skonfrontowania swoich dotychczasowych doświadczeń na takich odcinkach jak Spalona czy Kolonia Gaj. Moim celem nadrzędnym jest jak zwykle dobra zabawa, bo wtedy każdy wynik na mecie cieszy. Niemniej jednak nie będę ukrywał, że poziom naszej radości będzie bezpośrednio związany z miejscem w klasyfikacji generalnej na mecie rajdu. Osobiście chciałbym podziękować Kasi Grzelak za jej nieocenioną, nadludzką wręcz pomoc w przygotowanie tego startu. KASIU DZIEKUJĘ!! Fot. Tomasz Macherzyński.
ROBERT HUNDLA: - Nie liczę już nawet, ile razy miałem okazję brać udział w Rajdzie Dolnośląskim. Znam te OS-y prawie na pamięć. Nie jestem związany z tym rajdem w jakiś szczególny sposób emocjonalny czy sentymentalny. Uważam, że przydałoby się odświeżyć imprezę i poszukać nowych OS-ów.
SEBASTIAN WESOŁOWSKI: - Już samo ukończenie Dolnośląskiego będzie dla nas dużym sukcesem. Wiosną na Rajdzie Mazowieckim dopiero zadebiutowaliśmy w Rajdowym Pucharze Polski. Niespodziewane problemy na jednym z odcinków dojazdowych spowodowały, że musieliśmy wówczas wycofać się z tej imprezy. Dotarcie do mety w tej chwili jest dla nas priorytetem. W naszej klasie startuje czternaście załóg. Gdyby udało się wywalczyć miejsce w połowie tej stawki, bylibyśmy w pełni zadowoleni.
Rajd Dolnośląski będę jechał drugi raz. Ostatnio - z Michałem Marculą - podróżowaliśmy po oesach Kotliny Kłodzkiej w 2007 roku. Pamiętam, że był to rajd bardzo szybki i wymagający. Zakręty udekorowane dużą ilością drzew, przypominających solidne sekwoje. Jak będzie w tym roku, przekonamy się za chwilę na zapoznaniu z trasą. Będziemy kibicować lokalnym matadorom, zaprzyjaźnionej załodze - Darek Markowski/Michał Majewski. Liczymy do doping. Dziękujemy za wsparcie naszym sponsorom - POLpetro S.A.i Polskim Stacjom Paliw HUZAR.
BARTEK JAKUBOWSKI: - Marzył mi się Rajd Dolnośląski, widziany z perspektywy prawego fotela rajdówki. Za kilka dni marzenie się spełni - i to podwójnie. Przed nami siódma i ósma runda Rajdowego Pucharu Polski. Marzenia marzeniami, a sezon powoli zbliża się do końca. Dwa rajdy w Kotlinie Kłodzkiej mogą wiele wyjaśnić. Chcemy jednak przede wszystkim dojechać dwa razy do mety i dowieźć jakiekolwiek punkty. Nastawiamy się na ładną pogodę, a co za tym idzie także szybką jazdę. Lubimy po prostu... bardzo szybko jeździć. Na naszym profilu na Facebooku “Huzar Rally Team” jak zwykle informacje z pierwszej ręki. W drugiej będę mocno trzymał zeszyt z notatkami. Zapraszamy też na naszą stronę huzar-rallyteam.pl. Do zobaczenia! Fot. Arkadiusz Bar.
KRZYSZTOF JANIK: - Poprzednie edycje Rajdu Dolnośląskiego jechałem albo z Wieśkiem, albo też Wiesiek z chłopakami dostarczali i serwisowali samochód. Zawsze wynik był dobry a atmosfera sympatyczna, więc mam nadzieję, że tak będzie i tym razem. Nasza taktyka na rajd jest prosta - równa i skuteczna jazda od pierwszego do ostatniego odcinka. Trasy częściowo są nam znane z lat ubiegłych i wiemy mniej więcej, czego się spodziewać. Niestety, nie mamy wpływu na pogodę, a z nią we wrześniu bywa różnie. Wypada mi jedynie zaprosić wszystkich kibiców do Kotliny Kłodzkiej na dwa dni ścigania!
MICHAŁ KASINA: - Chociaż Baba Vanga w swych przepowiedniach kreśliła dla nas czarny scenariusz to jednak udało się odbudować rajdówkę na czas! Złamaliśmy tym samym stereotyp nieomylnej jasnowidzki. Pewnie sama nie przypuszczała, że zbierze się mocna ekipa, która swymi rękoma dokona zmartwychwstania samochodu poturbowanego na Rajdzie Rzeszowskim. Mało tego - udało się nawet z powodzeniem wykonać przedrajdowe testy i ustawić zawieszenie! Wszystko dzięki determinacji wielu ludzi wierzących w sens całego przedsięwzięcia. Ogromne podziękowania należą się więc tym, którzy poświęcali swój czas i oferowali pomocną dłoń podczas tych trudnych chwil. Dzięki Wam możemy z powodzeniem wrócić do walki o czołowe lokaty, bowiem Rajd Dolnośląski to podwójna runda RPP, na której zależało nam najbardziej. Cieszę się ogromnie, że pojawimy się na odcinkach w okolicach Kłodzka i równie entuzjastycznie zapraszam wszystkich kibiców do śledzenia nas na odcinkach specjalnych.
JAREK BARAN: - Jednym zdaniem: Rajd Dolnośląski to szybkie tempo, wybijający asfalt i setki drzew wzdłuż drogi. Zabawa zacznie się w piątek od doskonale znanego wszystkim odcinka testowego i wieczornej próby na ulicach Kłodzka. W sobotę czeka na nas Spalona i Międzylesie. To dwa tradycyjne odcinki w Górach Bystrzyckich, bez których trudno wyobrazić sobie Rajd Dolnośląski. Trzecia próba to skomponowany na nowo odcinek przez Gorzanów i Starą Łomnicę. Dla starszych zawodników jego fragmenty też nie powinny stanowić tajemnicy, co nie oznacza, że ta próba jest łatwa.
Niedzielne ściganie odbędzie się bliżej Kłodzka. Zaczniemy od entuzjastycznie przez zawodników przyjętej w roku ubiegłym próby Kolonia Gaj - moim zdaniem to najpiękniejszy oes rajdu. Odcinek z Opolnicy do Młynowa to konfiguracja z zimowych edycji rajdu wzbogacona o końcowy fragment znany z lat ubiegłych. Ostatni odcinek pętli z Wambierzyc do Radkowa, to też nowość - jedzie po raz pierwszy w tym kierunku. Na start i metę zapraszamy na piękny kłodzki Rynek.
Partnerami zespołu w sezonie 2011 są: producent paliw LOTOS Dynamic oraz producent olejów LOTOS, a także STP, Szkoła Jazdy Subaru i Arcold.
KRZYSIEK GRZENIA: - Wiemy, co i jak musimy zrobić aby liczyć się w klasie podczas tego rajdu i w klasyfikacji sezonu, kwestia tylko czy będziemy mieli na tyle szczęścia aby nam to wyszło. Liczymy, że taka awaria jak w Rzeszowie, więcej nam się nie przytrafi i będziemy mogli spokojnie rywalizować z naszymi kolegami. Zakładamy fajną, zaciętą sportową rywalizację na odcinkach, więc tym bardziej cieszymy się z nadchodzącego weekendu. Zapraszamy do kibicowania naszej załodze i trzymania kciuków – tak aby nasz misternie układany plan, o którym wspomniał Sergiusz, odniósł skutek. My w zamian na pewno postaramy się pojechać na tyle szybko, na ile nasz seryjny sprzęt oraz my sami będziemy potrafili. Fot. Paweł Król.
TOMASZ SPUREK: - Mówi się, że nadzieja umiera ostatnia. Osobiście dodałbym, że pasja również. Od naszego ostatniego startu minęło trochę czasu. Staraliśmy się z całym zespołem skutecznie wykorzystać ten okres do stworzenia warunków naszego powrotu na rajdowe trasy i dalszej realizacji naszej pasji. Dzięki tym działaniom, pojawiła się szansa startu w Rajdzie Dolnośląskim. Mamy nadzieję, że będzie to doskonałe preludium do sezonu 2012, w którym mamy zamiar wystartować w pełnym wymiarze . Nie bez znaczenia jest fakt, że wybraliśmy właśnie ten rajd. Malownicze trasy Kotliny Kłodzkiej zawsze były dla nas wyjątkowo szczęśliwe. To właśnie na tym rajdzie na naszą korzyść rozstrzygnęła się zacięta walka o tytuł Mistrzów Polski 2009. Udało nam się osiągać drugie i trzecie czasy w klasyfikacji generalnej, dysponując niezawodnym, jednak dużo słabszym od konkurencji, Citroenem C2 R2 MAX. Ponownie stawiamy na sprawdzone rozwiązania, dlatego wybór jest oczywisty - Citroen. Tym razem mocniejszy i nowocześniejszy. Nowa rajdowa broń, DS3. Założenia na rajd są jak zawsze takie same - mamy zamiar skutecznie włączyć się do walki o jak najwyższe lokaty.
Załogę Tomasz Porębski / Tomasz Spurek wspierają firmy: All Star's Pub, Elbron, ABC, WizjaNet. Patronat medialny sprawują: portal Nicesport.pl, portal Wirtualna Polska, kanał sportowy SPORTKLUB, radiostacja Antyradio, portal informacyjny bielsko.biala.pl.
Za przygotowanie samochodu odpowiada firma AutoMaxService Łukasza Jurgi natomiast za obsługę podczas zawodów Firma Autoservice Świdnica.
Start załogi Krysiak/Trela w Rajdzie Rzeszowskim wspierają: GLOB-CAR chemia i kosmetyki samochodowe E.J SYPKO, Kamieniarstwo Zenon Kiszkiel, Gmina Strzegom, Firma ZEN Zenona Piekielnego, Kamieniarstwo D&J Gromiec, Usługi Transportowe Transport Ciężarowy Włodzimierz Balcerek, MobiGum Jarosław Szyrner, PW Martkam, Bagrani Kamieniarstwo, Usługi Ogólnobudowlane Bochnia, Szkoła Jazdy WRC Paweł Krysiak. Fot. rallynews.pl
MOP: - Czytając teksty, które piszą moi Szanowni Koledzy w informacjach przedrajdowych, myślę, co jeszcze można dodać? Bardzo lubię Rajd Dolnośląski, chociaż jeszcze w nim nie startowałem. Odcinki wydają się trudne, ale myślę, że będzie łatwo. Samochód jest świetnie przygotowany, ale nie jest to topowy sprzęt. Damy z siebie wszystko, ale będziemy ostrożni.
Chce podziękować sponsorom, bo to bardzo ładnie wygląda na końcu tekstu: Ferodo, Auto-KAM, Rebel Scream.
PAWEŁ REISING: - Sławek jest bardzo dobrym kierowcą i szybko znaleźliśmy wspólny język. Testy pozwoliły na dogranie kilku istotnych szczegółów. Głównym zadaniem było dostosowanie opisu i tempa dyktowania do potrzeb kierowcy. Wspólnie ze Sławkiem popracowaliśmy także nad balansem zawieszenia, ustawiając Citroëna C2 R2 Max pod specyfikę odcinków specjalnych 21. Rajdu Dolnośląskiego. Po kilku godzinach spędzonych w zespole OgryzekRallySport czuję duży komfort i z optymizmem patrzę na nasz pierwszy wspólny start.
Wsparcia podczas startu w 7. i 8. rundzie RPP udzielą nam firmy: ROS-SWEET Fruits and Nuts - www.orzechy.pl, ROS-SWEET Transport, GIGA TV Telebimy Multimedialne oraz Millers Oils. Patronat medialny nad załogą objęła TVP Rzeszów. Przygotowaniem samochodu do startu zajął się: Race Rally Service – Daniel Kałkus. Obsługą Citroëna C2 R2 Max podczas rajdu zajmie się team: www.fightersglory.com
GRZEGORZ DACHOWSKI: - Przed nami czwarta z rzędu runda RSMP po asfalcie i kolejny, jedyny w swoim rodzaju rajdowy klasyk. Citroen DS3 R3 już nie raz pokazał, że na tego typu trasach ma bardzo duży potencjał, stąd mimo niewątpliwie wysokiego poziomu trudności Rajdu Dolnośląskiego, przystępujemy do tego startu ze spokojem. Dobry wynik może nam już na dwie rundy przez końcem sezonu zapewnić tytuł mistrzowski w grupie R oraz w Citroen Racing Trophy, więc motywacji do szybkiej i skutecznej jazdy z pewnością nam w okolicach Kłodzka nie zabraknie. Oby dopisała pogoda, sprzyjająca gromadzeniu się licznej grupy kibiców, których już teraz zapraszam do bezpiecznego dopingowania na odcinkach specjalnych.
Sponsorami zespołu są: marka narzędzi NEO, firmy PETROELTECH i WESEM oraz Automobilklub Rzeszowski, a patronat medialny sprawują Radio RMF FM i magazyn "Eurostudent".
Za możliwość startów dziekuję firmie Developerskiej WILLA KWIRYNÓW oraz E4E, WASTES SERVICE GROUP a także 2B RALLY. Dziękuję również wszystkim, którzy mnie wspierają.... Widzimy się za kilka dni.
BARTŁOMIEJ PAWLIK: - Rajd Dolnośląski to dla mnie 2 dni ciężkiej pracy na odcinkach specjalnych. Już się nie mogę doczekać, aż zasiądę w fotelu naszego Clio przygotowanego przez 2Brally - Bartka Boruty. To kolejny start razem z Jankiem, w którym będziemy walczyć o najwyższe miejsce na podium w klasie oraz w klasyfikacji generalnej. Mamy nadzieję, że zmiana skrzyni biegów w naszym samochodzie ułatwi nam walkę na odcinkach specjalnych. Zapraszamy do kibicowania naszej załodze. Do zobaczenia już w najbliższy weekend w Kłodzku :) Bardzo dziękujemy za wsparcie medialne naszemu partnerowi www.warszawie.pl.
Rajdy to tylko rajdy i jednocześnie aż rajdy. Przed startem nigdy wszystkiego nie da się do końca przewidzieć. W tym sporcie czasami moment dekoncentracji, drobna chwila nieuwagi, czy też awaria techniczna mogą całą sytuację diametralnie zmienić. My jak zwykle jedziemy powalczyć o pierwsze trójki w klasie i pucharze Citroena. Szanse na kolejny sukces są jak najbardziej realne, ale rajdy bywają naprawdę nieprzewidywalne. Tutaj spekulacje przed zawodami na niewiele się zdają. Z całą pewnością jesteśmy dobrze przygotowani, forma jest zadowalająca, nastawienie bojowe, tak że wszystko po prostu rozstrzygnie się na odcinkach.
KAMIL HELLER: - Rajd Dolnośląski to moje ulubione zawody w całym sezonie RSMP. Bardzo się cieszę, że niebawem wraz z całym zespołem LOTOS - Subaru Poland Rally Team powalczymy na trasach Kotliny Kłodzkiej. Odcinki Rajdu Dolnośląskiego są znane z ubiegłych lat, ale trzeba pamiętać, że są bardzo szybkie i wymagające, więc mogą czymś zaskoczyć. Razem z Wojtkiem cały czas pracujemy nad opisem, a w miniony weekend odwiedziliśmy Rajd Barum, podczas którego śledziliśmy zmagania czołówki w tej asfaltowej rundzie IRC.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.