Navarra pokonał konkurentów w Rally di San Marino.

Mistrz Europy z 1998 roku okazał się bezkonkurencyjny w piątej tegorocznej eliminacji mistrzostw Włoch – Rally di San Marino, mimo przeszło minutowej straty na oesie numer 3. Tym zwycięstwem zdecydowanie umocnił się na prowadzeniu we włoskim czempionacie. Jako drugi na metę w Serravalle wjeżdżał powracający na oesy Andrea Aghini (Mitsubishi Lancer Evo 7). Od triumfatora okazał się wolniejszy o 43,6 sekundy.

Na pierwszych dwóch odcinkach specjalnych bezkonkurencyjny okazał się Andrea Navarra. Wypracował on 5,2 sekundy przewagi nad Pierro Longhim (Subaru Impreza WRX Sti). Jednak na trzeciej próbie wspomniani kierowcy zanotowali zdecydowanie słabsze rezultaty i wyraźnie pogorszyli swe pozycje w klasyfikacji generalnej. Mistrz Europy z 1998 roku spadł na piątą lokatę (+39.4). Dopiero na 21 miejscu sklasyfikowany był Pierro Longhi (+2:33.5). Najszybszy na trzeciej próbie okazał się Andrea Aghini i zanotował awans z czwartej na pierwszą pozycję! Ten niezwykle doświadczony kierowca utracił fotel lidera po ósmym odcinku specjalnym, który zamykał pierwszy dzień zmagań.

Błyskawicznie poniesione straty odrabiał Andrea Navarra. To właśnie on po ósmym odcinku specjalnym ponownie wysunął się na prowadzenie. Na metę etapu wjeżdżał z 8,5 sekundową przewagą nad Andreą Aghinim. Na najniższym stopniu podium sklasyfikowany był jadący Mitsubishi Lancerem Evo 7 – Giuseppe Grossi (+48.6). Na słowa pochwały z pewnością zasłużył również Pierro Longhi. Ostatecznie pierwszy etap zakończył na siódmej pozycji (+1:36.0). Tuż za nim uplasował się jadący Fiatem Punto Super 1600 Paolo Andreucci (+2:26.2). Na 13 pozycji sklasyfikowany był dysponujący Peugeotem 206 Super 1600 Renato Travaglia (+3:11.2).

Drugi dzień zmagań rozpoczął się od oesowego triumfu lidera. Andrea Navarra pewnie podążał po trzecie w tym sezonie zwycięstwo we włoskim cyklu. Ostatecznie na metę zlokalizowaną w Serravalle wjeżdżał z 43,6 sekundową przewagą nad Andreą Aghinim.

Pierro Longhi podczas drugiego etapu w dalszym ciągu walczył o poprawę swej pozycji w klasyfikacji generalnej. Czynił to w sposób imponujący. Na pięciu próbach okazał się bezkonkurencyjny i w efekcie już po odcinku specjalnym numer 14 awansował na najniższy stopień podium. Na tym miejscu zakończył tegoroczną edycję Rally di San Marino, tracąc do zwycięzcy 1:02.2.

Pierwszą dziesiątkę zamknął Renato Travaglia, który okazał się najszybszy spośród kierowców dysponujących autami z napędem na jedną oś. Na przedostatniej próbie z zawodami pożegnał się Paolo Andreucci.

Kolejna eliminacja mistrzostw Włoch rozegrana zostanie w dniach 17-19 czerwca. Wówczas zaplanowano 38 edycję Rally del Salento.

Wyniki:

1.Navarra/Fedeli Subaru Impreza WRX Sti (N4) 3:16:55.4

2.Aghini/Cerrai Mitsubishi Lancer Evo 7 (N4) +43.6

3.Longhi/Fappani Subaru Impreza WRX Sti (N4) +1:02.2

4.Cantamesa/Capolongo Mitsubishi Lancer Evo 7 (N4) +1:09.2

5.Grossi/Pavesi Mitsubishi Lancer Evo 7 (N4) +1:49.5

6.Fiorio/Cantoni Subaru Impreza WRX Sti (N4) +1:57.5

7.Ceccoli/Cicognini Mitsubishi Lancer Evo 7 (N4) +2:11.7

8.Bruscheta/Civiera Mitsubishi Lancer Evo 8 (N4) +3:48.4

9.Ricci/Guerini Subaru Impreza Sti Cup (N4) +5:05.0

10.Travaglia/Zanella Peugeot 206 S1600 (A6) +5:30.8

(Marcin Gazda)