Odcinek padł łupem Mikko Hirvonena.

- Zbliżamy się do Madsa, ale musiałem jechać w zupełnym limicie i martwię się o opony - mówił na mecie Mikko Hirvonen.

Jari-Matti Latvala popisał się drugim czasem. - Walka trwa. Jestem zadowolony, ale jednocześnie rozczarowany. W serwisie zmieniliśmy ustawienie tylnego dyferencjału i teraz jest tak, jak powinno być.

Mads Østberg, trzeci na Leustu, ma jeszcze w zapasie sekundę nad Hirvonenem. - Starałem się cisnąć. Musimy jechać absolutnie pełnym gazem. Czas jest dobry, ale Petter też przyspieszył. W tej chwili jestem bardzo zadowolony z naszego tempa.

- Było naprawdę bardzo źle, wszędzie pełno luźnego szutru - powiedział Sebastien Loeb. - Podjąłem duże ryzyko, ale nie mogłem jechać szybko. Ogier z pewnością będzie szybszy. Moje warunki były bardzo złe. Przebił oponę? OK, dobrze...

- Rano mieliśmy źle ustawiony dyferencjał - wyjaśnił Petter Solberg. - Co mogę zrobić, co mam powiedzieć? To trochę pechowe. Powinniśmy lepiej się przygotować.

- Nie wiem, kiedy to się stało, chyba w połowie odcinka - oświadczył Sebastien Ogier, pytany o kapcia.

- Mamy jakieś problemy ze zmianą biegów i wyświetlaczem. Nie wiem, na jakim jestem biegu - informował Dani Sordo. - Straciliśmy dużo czasu na odcinku. Było naprawdę dziurawo i trudno.

- Nie mieliśmy problemów z wyprzedzeniem Meeke'a - opowiadał Henning Solberg. - Droga jest zła - bardzo zła!

- Przebiliśmy oponę po kilometrze - mówił Kris Meeke. - To stało się na linii jazdy. Potem mieliśmy kłopoty z przegrzewającym się silnikiem.

Fot. Marcin Kaliszka