Opinie przed Śnieżką
MARCIN BEŁTOWSKI: - Ponieważ rzadko mamy okazję pojeździć na szutrach, bardzo zależało nam na udziale w Rajdzie Lausitz.
Niestety, czasem tak bywa, że pojawiają się problemy z otrzymaniem na czas zamówionych części i nas taki kłopot spotkał w tym tygodniu. Nie mieliśmy innego wyjścia, jak tylko podjąć decyzję o rezygnacji ze startu w rajdzie, o którym wcześniej słyszeliśmy bardzo dobre opinie. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo w ostatniej chwili dopuszczono nas do udziału, myślę w równie sympatycznych, aczkolwiek asfaltowych zawodach. Z Rajdem Śnieżki, w którym weźmiemy udział w najbliższy weekend, kojarzą mi się same pozytywne wrażenia. Podniesiemy więc frekwencję w klasie Gość i pojedziemy z nadzieją, że w przyszłym roku rajd ten powróci do kalendarza Mistrzostw Polski. Odcinki spod Jeleniej Góry, podobnie zresztą jak te z okolic Kłodzka, naprawdę są godne tego, aby ścigała się po nich rajdowa czołówka. Swoim udziałem w Śnieżce chcemy też podziękować naszym kibicom z okolic Jeleniej i przyjaciołom z Automobilklubu Karkonoskiego za pomoc w tym sezonie.
SŁAWOMIR SAWICKI: - Zadanie nie będzie wcale łatwe - rywale są mocni, w doskonałej formie znajduje się zwłaszcza Mariusz Małyszczycki. Mamy świadomość tego, że puchar wkroczył w decydującą fazę. Chcemy oczywiście wygrać Rajd Śnieżki, ale też nie za wszelką cenę. Dużo zależeć będzie od warunków pogodowych. Podobno możliwy jest nawet opad śniegu. Nie chcielibyśmy, aby o wyniku zadecydowały nieprzewidywalne warunki pogodowe. Nie znam dwóch nowych prób, jakie maja być rozgrywane podczas rajdu, ale zna je mój pilot Robert Hundla. Twierdzi, że są bardzo trudne i wymagające, a ja nie mam powodów, aby mu nie wierzyć. Lubię jednak kręte, wąskie odcinki specjalne i znacznie lepiej czuję się na nich niż na OS-ach o szerokiej, gładkiej nawierzchni. Powalczymy, a co z tego wyniknie, pokaże czas.
MARIUSZ NOWOCIEŃ: - W tej chwili wiemy jedno - będzie to bardzo trudny rajd. Jesień na Dolnym Śląsku jest nieprzewidywalna i spodziewamy się nawet śniegu. Podobnie jak na Rajdzie Monte Carlo, loteria z doborem opon będzie gwarantowana. W tamtym roku jechało nam się świetnie, a dobry wynik został zaprzepaszczony przez awarię systemu chłodzenia. W tym sezonie samochód jest przygotowany nieporównywalnie lepiej niż rok temu, ale tak liczne starty robią swoje i im bliżej końca, tym bardziej się boimy o stan naszego Peugeota. Ten sezon z racji bardzo zaciętej rywalizacji przejdzie do historii Sytuacja punktowa jest bardzo ciekawa i na pewno będzie stymulować sportową rywalizacje do samego końca. Musimy jechać wszystko, bo rywale nie śpią.
ADRIAN MIKIEWICZ: - Po zdobyczy punktowej w Kotlinie Kłodzkiej, tym razem spróbujemy również coś ugrać na zbliżającym się Rajdzie Śnieżki. Auto po usunięciu kilku usterek, wydaje się dobrze przygotowane do startu. Mamy nadzieję, że również kierowca i pilot będą w formie, pozwalającej na możliwie jak najefektywniejsze wykorzystanie rajdowej Astry. Oczywiście kolejny start nie byłby możliwy bez wsparcia firm Stolbud Pruszyński i NextTel, którym to w tym miejscu chcielibyśmy serdecznie podziękować.
TOMEK BARWIK: - Nasza załoga weźmie udział w przedostatniej rundzie Pucharu PZM Rajdzie Śnieżki. Z niecierpliwością oczekujemy na start Rajdu Śnieżki. To ciekawy i trudny technicznie rajd, a do tego prognozy pogody przewidują opady śniegu i ujemną temperaturę w nocy w okolicach Jeleniej Góry. Wystartujemy naszym Golfem GTi w klasie A-7 gdzie jak zwykle zgłosiło się wielu zawodników. Oczekujemy ciekawej walki na os-ach. Nasz start jest możliwy dzięki firmom ATS Display, VORTEX coca energy drink, Bud-Rex oraz Antado. Do zobaczenia na OS-ach!
ANNA WÓDKIEWICZ: - W Rajdzie Śnieżki wystartuję u boku Tomka Rajcy, będzie to mój gościnny występ - z Tomkiem znamy się nie od dziś, jeszcze w ubiegłym roku obiecałam wspólny start i tak wyszło, że trafiło na Śnieżkę. Bardzo cieszymy się z naszego wspólnego startu, mamy nadzieję pokazać się z jak najlepszej strony i powalczyć trochę. W minioną niedzielę odbyliśmy trening, który miał nam pomóc wspólnie się zgrać w rajdówce. Na treningu wszystko zadziałało i mamy nadzieję, że tak samo będzie podczas rajdu. Trasy Śnieżki znane są z Rajdu Karkonoskiego, odcinki są trudne techniczne i krętę. Szczególnie dobrze pamiętam odcinek nr 2 w pętli, to właśnie na nim w 2003 roku wraz z Kacprem Puszkielem zakończyliśmy udział w rajdzie efektownym dzwonem naszego Cinquecento. W tym roku może być już tylko lepiej, dla nas najważniejsza jest meta, a jeżeli będzie meta to i miejsce nas satysfakcjonujące się znajdzie. Liczymy na gorący doping na odcinkach specjalnych i do zobaczenia na mecie w sobotnie popołudnie!
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.