Pięć minut z Malcolmem Wilsonem

Oczywiście planujemy program WRC na przyszły rok, ponieważ mamy dwu-letni kontrakt z Fordem (2012-2013), więc zamierzamy tu zostać. Odnośnie kierowców nadal toczy się dyskusja. Na tą chwilę nie ma żadnych ostatecznych terminów na podjęcie decyzji. Weź pod uwagę, że w grudniu zeszłego roku nie wiedzieliśmy nawet czy wystawimy zespół. Oczywiście chcielibyśmy utrzymać Latvalę, ale nawet jeśli nie będziemy mogli to jestem przekonany, że wszystko się ułoży.Jak wygląda sytuacja odnośnie przetargu na Akademię WRC?- Jak dobrze pójdzie, utrzymamy to. Chcielibyśmy to kontynuować. W Polsce robi to dla nas świetna grupa ludzi. Mamy nadzieję, że nasi zawodnicy są zadowoleni i że będziemy dalej się tym zajmowali. Z tego co wiemy FIA jest zadowolona. Oczywiście to wolny rynek, są też inni producenci i trzeba sprawdzić alternatywne opcje.Jak widzisz przyszłość klasy S2000?- Nadal jest dużo klientów, na całym świecie. Naszym najmocniejszym rynkiem jest Południowa Afryka. Mówiąc to, tam jest 45 samochodów i wiele więcej w innych częściach świata. To oznacza, że stare S2000 z silnikiem dwu-litrowym nadal jest bardzo popularnym samochodem. Oczywiście, że sprzedajemy mnóstwo części i wciąż nam to przynosi zyski. Myślę, że ten model będzie na drogach jeszcze przez jakiś czas, bo to jest łatwy samochód, bardzo łatwo się prowadzi.Teraz nadchodzą samochody RRC. Nie są bardziej konkurencyjne niż stare dwu-litrowe wersje?- Myślę, że wciąż są wybierane po równo. Giandomenico Basso wygrał parę ważnych rajdów. Zaletą RRC jest to, że korzysta się ze wszystkich udoskonaleń, jakie robimy dla samochodów WRC, co może być potem przełożone do nich. Z pewnością rozwój S2000 stoi w miejscu, a RRC cały czas idzie do przodu ze względu na to, co robimy w mistrzostwach świata.W końcu, jak to będzie zobaczyć jeżdżące R5?

- Mam pozytywne odczucia pod tym względem. Jesteśmy na początku tego projektu i naprawdę czujemy, że okaże się pomyślny. To musi być udany projekt pod względem komercyjnym w tej kategorii. Musimy wyprodukować niedrogi samochód.  Głównie na to kładziemy nacisk. Być może będziemy mogli wykorzystać wiedzę, którą zdobyliśmy w WRC, że nadchodzi moda na niedrogie, a dobre samochody, aby klient otrzymał konkurencyjne auto, ale również samochód, który ma rozsądną cenę i jest łatwy w prowadzeniu i utrzymaniu - to właśnie zawsze usiłowaliśmy osiągnąć dla naszych klientów.

Czy twoi inżynierowie zgadzają się z powszechną opinią, że R5 będzie przynajmniej tak konkurencyjne, jak obydwa typy S2000?

- Są różne opinie. Ja uważam, że będzie konkurencyjne. Może jestem w błędzie, ale jestem w miarę przekonany, że będzie godnym przeciwnikiem dla RRC i dwu-litrowych S2000.

fot. worldrallypics.com