Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Prawdziwe Akropolis

- Te oesy nie powinny być używane dwukrotnie; organizatorzy muszą bardzo starannie dobrać trasę, żeby powtarzać odcinki, bo inaczej mamy Safari - mówił Marcus Grönholm po pierwszym zwycięstwie w Rajdzie Akropolis.

Tę edycję uznano za najtrudniejszą w kalendarzu WRC. - Dzisiaj jechaliśmy bezpiecznym tempem. Piątek i sobota były dla nas bardzo dobre - dodał triumfator końcowego superoesu na Stadionie Olimpijskim.

- Oesy były ładne, lecz naprawdę wyboiste, niszczące dla samochodów i opon. Musieliśmy jechać bardzo ostrożnie, za bardzo nie cisnąć. Ale OK, to mnie się też podobało - przyznał Sebastien Loeb, drugi ze stratą 2.26,8 do Marcusa. Obsadę podium uzupełnił Mikko Hirvonen. - Ten wynik spełnia nasze oczekiwania. Nie mieliśmy problemów. Czuję się świetnie.

Toni Gardemeister ukończył pierwszy rajd Xsarą na czwartym miejscu. - To było prawdziwe Akropolis - dziurawe, gorące, słoneczne, z trudnymi oesami. Mieliśmy kilka defektów opon podczas rajdu, ale takie powinno być Akropolis.

Henning Solberg przegrał końcowy pojedynek z Danim Sordo, mógł się jednak cieszyć z piątego miejsca (- Rajd był dziurawy, ale ładny. Wolę Lamię). Sordo zabrakło do szczęścia 0,8 sekundy.

Drugi z Solbergów, Petter preferuje Ateny. - Mieliśmy wielkiego pecha w tym rajdzie. To co się stało, było miesamowite. Ogólnie jestem smutny. Oesy były dziurawe. Organizatorzy powinni dopracować szczegóły. W prosty sposób można poprawić trasę.

Triumfator rundy PCWRC, Nasser al-Attiyah pchał Imprezę do serwisu przed superoesem. Wyładował się akumulator. - Jestem bardzo szczęśliwy z tego zwycięstwa. Pracowaliśmy bardzo ciężko, żeby odrobić karę 5 minut. To są niezwykle istotne punkty w mistrzostwach.

Z osiemnastu oesów, Michał Kościuszko i Jarek Baran wygrali siedemnaście w A6 i w ośce. Po niepowodzeniu Leszka Kuzaja, który nie został dopuszczony do drugiego etapu z powodu uszkodzenia klatki bezpieczeństwa, możemy się cieszyć z sukcesu krakowskiej załogi w Ignisie.

Poprzedni artykuł Greckie Safari
Następny artykuł Biało-czerwono pod Akropolem

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry