Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Przerwany oes Miejski

Według wyników online, Adrian Jurasz prowadzi po pierwszej pętli AC Pokale 7 Rajdu Tyskiego.

Kierowca Clio wyprzedza o 7,2 sekundy Sebastiana Ciosińskiego w Peugeocie 306. Trzecią lokatę zajmuje Krzysztof Marcok w Hondzie Civic (+8,2).Tuż przed startem lunął deszcz, potem trasa przesychała. OS 1 został przerwany po wypadku BMW Grzegorza Kwietnia i Aliny Waleczek. Na świeżym asfalcie samochód opuścił drogę i uderzył w drzewo. Kierowca doznał stłuczenia lewej nogi w kostce.



Pierwszy lider rajdu Szymon Cieślak stracił 14,3 sekundy do Adriana Jurasza na Torze Fiata. Na Nitroergu najszybszy był Sebastian Ciosiński.

- Pierwszy odcinek był bardzo śliski, szczególnie końcówka - mówił Adrian Jurasz. - Słyszałem, że wypadło tam BMW. Było bardzo zdradliwie, no i te dohamowania. Tor okazał się przyczepny. Erg był ku naszemu zaskoczeniu suchy. Dosyć fajny, dosyć szybki odcinek. Raz mocno uderzyliśmy w coś płytą przy 170 km/godz. Potężnie nas podbiło i bałem się, że nie dohamujemy. Poza tym OK. Staramy się utrzymywać tempo.

- Było bardzo fajnie - powiedział Sebastian Ciosiński. - Oprócz pierwszego oesu wszystko przebiegło optymalnie. Drugi poszedł nam w miarę, najtrudniejszy trzeci - bardzo fajnie, przez lasek. To ciężki, szybki oes, ale było bardzo fajnie.

- Było nieźle, bardzo szybko - stwierdził Krzysztof Marcok. - Strasznie baliśmy się odcinka Erg, ale czas wypadł całkiem niezły.

- Jest dobrze. Jedziemy cały czas do przodu, staramy się - komentował Robert Kucharczyk. - Jedziemy bezpiecznie po przygodzie na ostatnich zakrętach poprzedniego rajdu. Teraz jedziemy swoje nie patrząc na wyniki. Zabawa jest fajna. Odcinki trochę rajdowe, trochę takie bardziej sprintowe. Bawimy się i jest całkiem dobrze.

- Musimy wyjaśnić czas na drugim oesie - oświadczył Szymon Cieślak, jadący z numerem 1. - Prawdopodobnie mamy inaczej zmierzony czas, niż było w rzeczywistości. Na trzecim odcinku mieliśmy troszeczkę problemów z opisem. Myśleliśmy, że będzie trochę lepiej. Trzeci oes już był prawie całkiem suchy, drugi taki przesychający.

W klasie Gość prowadzą Bartłomiej Grzybek i Kamil Suma, lepsi o 3,4 sekundy od Mariusza Nowocienia i Bartłomieja Jakubowskiego. Czołową trójkę uzupełniają Tomasz Kasperczyk i Damian Syty (+5,0).

- Myślę, że największą rolę odegrały opony - mówił Bartek Grzybek. - Wyjechaliśmy na deszczowym zestawie, ale wzięliśmy dwa slicki do bagażnika, no i przed torem już je założyliśmy na przód. Tył trochę płynie, ale generalnie trakcja była dosyć fajna. W sumie jesteśmy zaskoczeni. Jest fajnie!

- Przyjechaliśmy na Rajd Tyski przede wszystkim potrenować przed Rzeszowskim - tłumaczył Mariusz Nowocień. - Dajemy z siebie wszystko. Troszeczkę nie trafiliśmy z doborem opon. Przestraszył nas deszcz. Myśleliśmy, że woda utrzyma się na odcinkach, ale niestety, wyschło do sucha. Na pierwszym odcinku jedna z załóg miała przygodę, co spowodowało dużą obsuwę czasową. Tym bardziej nie było to na korzyść, jeżeli chodzi o nasze opony, bo i ten odcinek leśny też wysechł do końca. No cóż, na razie była walka z samochodem, żeby utrzymać się na drodze. Na drugą pętlę zakładamy już slicka i myślę, że przyspieszymy.

Nowocień/Jakubowski

Poprzedni artykuł Jedenasty tytuł Baumschlagera
Następny artykuł Marcok nowym liderem

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry