Przerwany Verbier

Craig Breen stracił 2,4 sekundy do kolegi z Peugeot Rally Academy. Esapekka Lappi, trzeci na odcinku, powiększył przewagę nad Andreasem Aignerem o 11 sekund. Ancian awansował na piąte miejsce w rajdzie.

Jeremi Ancian nie mógł otworzyć wgniecionych drzwi. - Na śliskiej sekcji, na wolnym zakręcie uderzyłem w małe drzewo. Nie ma problemu...

- Nie było tak źle - powiedział Craig Breen. - Droga wysycha i na następny odcinku może być ciekawie. Mamy w bagażniku dwie twarde opony, co powinno pomóc.

- To był czysty przejazd - informował Esapekka Lappi. - Jechaliśmy spokojnie, bez problemów, bez błędów.

- Nie było dobrze - ocenił Olivier Burri. - Trudno szybko jechać i jednocześnie poprawiać opis. Czas nie jest dobry.

Andreas Aigner oddał Ancianowi 17 sekund. - Przyczepność nie jest taka zła, choć trudno ją ocenić. Nie jechałem pewnie. Nie jestem zbyt zadowolony. Planem jest utrzymanie się na drodze - i utrzymanie drugiego miejsca.

Wasilij Griazin utrzymuje czwartą lokatę. - Jestem zmęczony mentalnie, bo było ciężko - dużo szutru, samochód nie chciał utrzymać się na drodze, dużo jechaliśmy bokiem. To dla mnie spore doświadczenie.

Siódmy czas należał do Jaroslava Orsaka. - Jest bardzo trudno, bo pierwszy raz jedziemy tym samochodem po szutrze na slickach. OK, uczymy się, zyskujemy doświadczenie - komentował Lukas Kostka.

Nicolas Althaus spadł na szóstą pozycję. - Było bardzo trudno, bo z tyłu mamy założone opony na śnieg. Wszędzie się ślizgaliśmy. Na następny odcinek chyba założę zimówki również z przodu. 

Odcinek został przerwany. Kibic potrzebował pomocy medycznej i skorzystano ze śmigłowca.