Puchar Daewoo Lanos przed Rajdem Warszawskim.

Po pięciu rozegranych dotychczas rundach tytuł mistrzowski zapewnił już sobie Andrzej Spława - Neyman. Warszawski kierowca wystartuje na własnym podwórku, ale postanowił nie zgłaszać się do pucharu.

„Nie wiem jeszcze czy wystartujemy w klasie N-2 czy A-6. Znalazłem sponsora, dzięki któremu będę mógł przejechać się na wyczynowych oponach. Bardzo jestem ciekaw, jak będzie się jechało Lanosem na profesjonalnych gumach. Ponieważ tytuł zapewniliśmy sobie już w Wiśle, mogę z czystym sumieniem wystartować, nie będąc klasyfikowanym w PDL. Traktuję to jak eksperyment.” – powiedział Andrzej Spława-Neyman.

Zaciętej walki możemy spodziewać się o drugie miejsce na koniec sezonu. W tej chwili realne szanse na jego zajęcie ma aż czterech kierowców. W najlepszej sytuacji jest Maksymilian Kilanowski, który o pięć punktów wyprzedza Jacka Sikorę, o sześć Adama Dzitko i o dziewięć Dariusza Solarskiego. Dwadzieścia pięć punktów, zdobytych za zwycięstwo któregokolwiek z wyżej wymienionych, może jednak mocno przemeblować tę klasyfikację. Szczególnie gdyby konkurentom przydarzyło się jakieś potknięcie. Oto co o taktyce i przygotowaniach do startu powiedzieli sami zainteresowani:

Maksymilian Kilanowski: - „Lubię ten rajd. Niektórzy narzekają, że jest za szybki, ale mnie się to podoba. Nie wiem co prawda jeszcze nic na temat tegorocznej trasy, ale słyszałem, że ma się odbyć superoes pod Pałacem Kultury. Myślę że to fajny pomysł. Kibice będą mieli świetne widowisko. (...) Jeśli chodzi o taktykę to trudno tu cokolwiek planować. Trzeba będzie jechać bardzo szybko i wyprzedzić konkurentów. Innego rozwiązania nie widzę. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że nie będzie łatwo. Wszystkim nam bardzo zależy na wicemistrzostwie i walka z pewnością będzie bardzo zacięta.”

Jacek Sikora: - „Sytuacja punktowa jest taka, że nie pozostaje nam właściwie nic innego, jak tylko wygrać. Narzucimy więc swoje tempo i zobaczymy co na to konkurenci. Nie obawiamy się specjalnie nikogo. W Warszawie powinniśmy być najszybsi.”

Adam Dzitko: - „Samochód jest ubezpieczony i nastawiamy się na ostrą walkę. Oczywiście w granicach rozsądku. Po dwóch wypadkach, w Rzeszowie i na Wiśle, teraz po prostu musimy być na mecie. Czwarte miejsce, które zajmujemy jest może nienajgorsze, ale nasze ambicje sięgają wyżej. Myślę, że w Warszawie wszystko rozstrzygnie pierwszy dzień. Trzeba będzie rzucić się do ataku już od pierwszych kilometrów i absolutnie nie popełnić błędu. Drugiego dnia pozostają same krótkie odcinki, na których niewiele już da się zyskać.”

Dariusz Solarski: - „Pojedziemy na sto procent naszych umiejętności. Dopóki jest szansa na wicemistrzostwo, zrobimy wszystko żeby ją wykorzystać. Z tego co wiem, trasa jest potwornie szybka, ale trudno mi coś więcej powiedzieć. Raz tylko brałem udział w Rajdzie Warszawskim, trzy lata temu, ale jazda wtedy nie trwała długo. Zakończyliśmy uderzając w mur, już na trzecim kilometrze. Tak więc czuję się właściwie tak jakbym w tym rajdzie nigdy nie startował. Podstawą naszych przygotowań ma być dieta. Powiedziałem pilotowi, żeby nie jadł na tydzień przed rajdem:)”

Wszystko wskazuje więc na to, że ostatnia eliminacja Pucharu Daewoo Lanos dostarczy wszystkim nie lada emocji. Emocjonująca walka, od pierwszego do ostatniego kilometra, z pewnością będzie pięknym zakończeniem bardzo interesującego sezonu.

Klasyfikacja Pucharu Daewoo Lanos po pięciu eliminacjach:

1. A. SPŁAWA-NEYMAN 106

2. M. KILANOWSKI 75

3. J. SIKORA 70

4. A. DZITKO 69

5. D. SOLARSKI 66

6. P. SKOWRON 40

7. J. CHUDZIKIEWICZ 33

8. K. KOCZUR 30

9. A. SZARAMA 30

10. M. URBANOWSKI 20

11. M. RYNDAK 14

12. P. GAWLIKOWSKI 14

13. P. FILIPEK 9

14. M. BOCHEŃSKI 7