Rewelacyjny Nivette

Super. Na tamtym straciłem 20 sekund - mówi Filip Nivette (5:36,8).- Było dobrze - krótko podsumował Jarosław Kołun (5:45,3).- Ta nawierzchnia jest fantastyczna, ale strasznie cieniujemy. Pożyczę od Bobika teraz ołówek i wbiję go sobie w szyję, bo powinienem pojechać dużo szybciej (5:46,6).- Wydaje mi się, że jechaliśmy na pewno trochę lepiej niż na poprzednim. Jest dość ślisko i wydaje mi się, że źle dobrałęm ogumienie. Ślizgamy się i myślę, że czasowo to nie wygląda najlepiej. Nie wiem jak wygląda przód, bo na hopie skoczyliśmy trochę za daleko i mam nadzieję, że niczego nie uszkodziłem - relacjonował Łukasz Habaj (5:51,1).- Jest ciężko. Cały czas czyścimy drogę. Robimy swoją robotę, ale jedziemy - komentował Grzegorz Grzyb (5:51,8).- Niestety chyba mamy kapcia z tyłu i trochę straciliśmy. Miejscami jest dosyć ślisko, ale to fajny oes - mówił Maciej Oleksowicz (5:57,1).- Wydawało mi się, że jadę bardzo dobrze i myślałem, że wygra ten oes. Filip Nivette pokonał nas jednak, ma bardzo dobry czas. Początek trochę zepsułem, ale od połowy opierałem się o brawki. Było trochę niebezpiecznie, ale rajdy takie są i tak trzeba jechać - mówił Zbigniew Staniszewski (5:43,5).W klasyfikacji generalnej Staniszewski wyprzedza Brzezińskiego (+3,8), Kołtuna (+14,6), Nivette'a (+15,0), Grzyba (+21,4) i Habaja (+25,0).