Richard Burns: będę wygrywał.
Mistrz świata Richard Burns uważa, że wspaniała passa czterech podwójnych zwycięstw Peugeota już wkrótce może się skończyć.
Według Brytyjczyka warunkiem koniecznym do tego jest tylko zmiana podejścia innych czołowych zespołów.
„Myślę, że w tej chwili takie ekipy jak Ford czy Subaru tak desperacko chcą nam dorównać, że same popełniają duże błędy i na tym tracą. Jeśli zmienią taktykę i skoncentrują się wyłącznie na swojej pracy to nie widzę przeszkód, aby zaczęli wygrywać. Popatrzcie na czasy Markko Martina podczas pierwszego dnia Rajdu Cypru. Wydawało się, że jak było sucho to kierowca ten był od nas szybszy” – stwierdził Burns.
Burns wierzy, że zacznie znów wygrywać rajdy jak tylko zbierze więcej doświadczeń z Peugeotem 206 na rożnych rodzajach nawierzchni. Najgroźniejszego swojego rywala w walce o tytuł upatruje w koledze z zespołu Marcusie Gronholmie.
„Największa przeszkoda leży w samochodzie z numerem 2. Myślę, że moje szanse zależą od tego jak szybko będę w stanie całkowicie wykorzystać możliwości samochodu. Wolałem zbyt wcześnie nie szarżować. To mogłaby być zgubna dla mnie taktyka” – dodał Burns.
Richard Burns po pięciu eliminacjach zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji i ma 12 punktów straty do prowadzącego Marcusa Gronholma.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.