Skrzydło robi wrażenie

Kantabryjczyk przyleciał na swoje pierwsze testy DS3 - przyszłego WRC Citroena.

- Dowiedziałem się o Kimim w piątek rano - oświadczył Dani dziennikowi As. - Quesnel powiedział mi, że nawet nie rozmawiał z Kimim. Całą akcję przeprowadził Red Bull. To dobrze, że do WRC przechodzi z F1 tak popularny kierowca. To zapewni rozgłos rajdom i wszyscy powinniśmy być szczęśliwi. Poza tym, im więcej jeździ samochodów WRC, tym lepiej. Z pewnością w pierwszych rajdach będzie medialny boom, a potem sytuacja się uspoki.

Byłoby niespodzianką, gdyby Kimi jeździł w czołówce. Nie wierzę, że on wsiądzie do samochodu i zacznie z nami wygrywać. Pokazał w Finlandii, że jest szybki, ale potrzebuje co najmniej roku, żeby się przystosować. Najtrudniejsza będzie dla niego jazda według opisu. Musi również poznać trasy rajdów, a to wymaga czasu.

Daniego pytano o prototyp DS3 WRC. - Jak na nowy samochód, nie jest zły. Pozostało jeszcze dużo pracy, na razie tylko się nim przejechałem. Największe wrażenie zrobiło na mnie skrzydło. DS3 wygląda jak samochód z Pikes Peak.