Sołowow czwarty w IRC

- Jestem czwarty? To fantastyczne! - mówił Sołowow na mecie Watou 2. - Po prostu koncentruję się na mojej jeździe. Staram się cisnąć; robię co mogę.

Andreas Mikkelsen wygrał oes z przewagą 6,6 sekundy nad Freddym Loixem. - Nie liczymy się w walce, więc głównie poznajemy drogę - powiedział Mikkelsen.

- Walczę sam ze sobą - przyznał lider rajdu. - Mając taką przewagę, trudno się nie nudzić.

- Wszystko jest OK. Nie mamy problemów - stwierdził Bryan Bouffier, wolniejszy od Loixa o 0,8 sekundy. - Fajnie, że droga wyschła. Cięcia są naprawdę niebezpieczne i łatwo można przebić oponę.

- Nie mamy już nowych opon. To mój błąd - przyznał Toni Gardemeister. - Jadę na wczorajszych oponach. Teraz jest znacznie cieplej, zrobiło się OK.

Piąty czas należał do Luki Rossettiego. - Jestem zadowolony z doboru opon. Chciałbym cisnąć, ale muszę myśleć o mistrzostwach Europy.

- Popełniłem drobny błąd tuż przed lotną metą - informował Guy Wilks. - Na zacieśniającym się zakręcie straciliśmy 5-6 sekund.

Hans Weijs utrzymuje trzecią lokatę w rajdzie. - Na poprzednim odcinku cisnąłem na 95 procent i uzyskaliśmy dobry czas. Teraz zwolniliśmy. Jadę już takim tempem - mamy trzecie miejsce.

Karl Kruuda odrobił 1,3 sekundy do Michała Sołowowa. - Podoba mi się asfalt i cieszę się, że nie pada. Jechałem dobrym rytmem, ale na poprzednim odcinku przebiłem oponę i teraz nie mogę znaleźć rytmu.

Fot. Cersanit Rally Team