Start Colina potwierdzony

Były to jednak informacje nieoficjalne. Teraz otrzymaliśmy oficjalny komunikat zespołu Forda potwierdzający wcześniejszy komunikat.

"Od operacji wypoczywałem w Szkocji. Właściwie przez cały czas nie dopuszczałem innej możliwości - wiedziałem że wystartujemy, ale ostateczna decyzja należała do chirurga. Teraz kiedy pozwolili mi na start, zamierzam skoncentrować się tylko na jednej rzeczy - wygraniu rajdu. Straciliśmy trochę punktów na Korsyce i jeśli chcemy myśleć o tytule musimy pojechać naprawdę szybko. Zespół zaplanował prywatne testy w czwartek, żebym mógł przejechać parę kilometrów i troszkę się rozruszać. Nie czuję żadnych zahamowań po wypadku. Myślę, że gdyby tak było pomyślałbym raczej o zakończeniu kariery. (...) Sanremo nie jest moim ulubionym rajdem. Drogi są jednak nieco szersze niż na korsyce i w razie mniejszego błędu jest trochę miejsca żeby się ratować. Odcinki w tym roku będą przejeżdżane w dwóch kierunkach, co spowoduje większą ilość brudu na drodze. To może sprawiać niemiłe niespodzianki." - powiedział McRae, który we Włoszech wygrał dotąd dwukrotnie (1996,1997) i z pewnością zrobi wszystko, żeby do tej kolekcji dołożyć kolejny puchar. Trzymamy kciuki!