Stec szykuje nowe Proto

Jak sam przyznał, na taką decyzję wpłynął fakt, że po zmianach w regulaminie mistrzostw Polski, klasa Open będzie liczona w generalce.- Miejmy nadzieję, że klasa Open N już na stałe zagości w wynikach klasyfikacji generalnej, co będzie zachęcało jeszcze większą rzeszę przede wszystkim zawodników, a co za tym idzie więcej kibiców - powiedział Mariusz Stec. - Teraz trzeba wypromować Proto, że to bezawaryjny samochód, że dobrze się prowadzi, że ma lepszą masę od N-ki i przede wszystkim, że jest tańszy, ponieważ to jest główny cel wszystkich dookoła, łącznie z PZM, który fajnie sprecyzował ten regulamin.- Musimy się cieszyć z tego co mamy dane od regulaminu, PZM i komisarzy technicznych. Grzechem byłoby z tego nie skorzystać i nie wykorzystać danej szansy w tym roku - kontynuował. - Kiedy ukazał się regulamin, nie wierzyłem w to co czytałem, że jedziemy, że te samochody będą liczone w klasyfikacji generalnej.Obecnie trwają końcowe prace przy budowie nowego Proto, które również będzie opierało się na nadwoziu Forda Fiesty.- Ten samochód, którym startowałem w Rajdzie Barbórki, a tata jechał w Rajdzie Nadwiślańskim, został sprzedany, a teraz kończymy budowę kolejnego samochodu.W programie kierowcy jest start w Memoriale Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza. Następnie pierwsza runda RSMP - Rajd Świdnicki. Kolejne starty w mistrzostwach Polski zależne są od budżetu.- Taki jest plan - odparł na pytanie czy wystartuje w Rajdzie Świdnickim. - U nas nigdy nie ma nadwyżek budżetowych, ale jeżeli będzie dalej takie zainteresowanie naszymi produktami za granicą, to myślę, że będziemy w stanie zarobić jakieś pieniądze i wydać je na poszczególnych eliminacjach do mistrzostw Polski.Pełny wywiad, w który Mariusz Stec opowiada m.in. o kwestiach technicznych Proto i kosztach jakie wiążą się z tą klasą, do odsłuchania poniżej:

fot. Mateusz Banaś