Sztuka: Kariera pod znakiem zapytania.

Główny sponsor kierowcy z Wisły, firma Blachy Pruszyński nie jest w stanie w stu procentach finansować zespołu, podczas gdy wbrew wcześniejszym oczekiwaniom, nie udało się nawiązać stałej współpracy z innymi firmami, mogącymi wesprzeć finansowo ten program. W zaistniałej sytuacji Łukasz, zrezygnował z występów zagranicznych i planuje starty w kraju, jednak mimo obecności na liście zgłoszeń Rajdu Polski, pewne jest, że nie zobaczymy go na trasach Dolnego Śląska.

Łukasz Sztuka: „Oczywiście jest mi przykro z powodu przerwania zagranicznych startów. To było moje wielkie życiowe marzenie, które niestety spełniło się tylko częściowo. Z drugiej strony muszę uszanować decyzję sponsora, dziękując jednocześnie za całą okazaną mi dotychczas pomoc. Z punktu widzenia firmy, wydającej na starty niebagatelne kwoty, najważniejsza jest korzyść medialna. Mistrzostwa Świata Production Car, mimo wysokiego prestiżu, nie są obecne w mediach tak, jakby na to zasługiwały. Paradoksalnie stosunek korzyści do ponoszonych kosztów jest dużo niższy, niż choćby w przypadku startów w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. O zaistniałej sytuacji poinformowałem już FIA. W tej chwili moja dalsza kariera stanęła pod znakiem zapytania. Być może uda mi się jeszcze pokazać w tym sezonie na krajowych trasach. Niestety, mimo wielu starań, nie zdołamy dopiąć budżetu już na Rajd Polski. Teraz potrzebuję czasu na to, żeby wszystko od nowa poukładać. Bardzo chciałbym jeszcze startować, jednak jeśli nie uda mi się nakłonić nowych sponsorów do współpracy, najprawdopodobniej przyjdzie odwiesić kask na przysłowiowy kołek.”