Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

W hołdzie Colinowi

Valentino Rossi zadedykował swoje zwycięstwo w Grand Prix Portugalii Colinowi McRae.

- Colin był dla mnie bardzo ważny - powiedział Valentino w Estoril - Gdy byłem młody, należał do moich wielkich idoli. Zawsze mu kibicowałem, bo to był Kevin Schwantz rajdów samochodowych. Zawdzięczam mu wiele pasji dla sportu - on robił wspaniały show, miewał kraksy, ale zawsze był bardzo szybki. Jemu dedykuję to zwycięstwo.

FIA złożyła oficjalne kondolencje rodzinom ofiar wypadku w Jerviswood. "Colin McRae w niezwykły sposób przyczynił się motorsportowi, a jego widowiskowy styl jazdy sprawił, że miał wielu fanów na całym świecie. Teraz myśli wszystkich w społeczności sportów motorowych pozostają z rodzinami i przyjaciółmi ofiar tej tragedii".

Jean Todt, były rajdowy pilot, uczcił pamięć Colina minutą ciszy na początku tradycyjnej konferencji prasowej Ferrari w Spa-Francorchamps. - Colin był wielkim mistrzem - powiedział Todt. - Startował później ode mnie, ale śledziłem jego karierę jako kibic. Wczoraj wieczorem obejrzałem kilka ujęć z jego jazdy na CNN. To był najlepszy rajdowy kierowca w historii tego sportu.

- To straszna wiadomość - powiedział agencji EFE Carlos Sainz, kolega Colina w zespole Subaru w 1994 i 95 roku. - Straciłem przyjaciela, z którym rywalizowałem w najlepszym znaczeniu tego słowa, jeżdżąc w tym samym zespole. Naprawdę go podziwiałem. Tragiczne okoliczności tego wypadku sprawiają, że jego odejście staje się jeszcze cięższe. Był wielkim kierowcą i wspaniałym człowiekiem.

- Wszyscy w Subaru World Rally Teamie jesteśmy zaszokowani i wstrząśnięci tragiczną wiadomością o śmierci Colina McRae - oświadczył dyrektor SWRT, Richard Taylor. - Colin był pierwszym mistrzem świata w Subaru, był człowiekiem, który niemal w pojedynkę zwrócił uwagę na rajdy milionom ludzi na świecie. Był inspiracją dla fanów motorsportu i pozostał bliskim przyjacielem wielu z nas w teamie.

- Jestem zaszokowany i bardzo smutny - mówił w Spa David Coulthard, który tworzył z Colinem team Szkocji w Race of Champions. - Colin był niezwykłym człowiekiem z sercem na dłoni, wzorem sportowego kierowcy, nieustraszonym i atakującym. Przy tym trzymał się swoich korzeni i stał mocno na ziemi pomimo światowej sławy i uznania dzięki swoim osiągnięciom. Bez niego świat stał się smutniejszym miejscem.

Poprzedni artykuł Tragedia w Piemoncie
Następny artykuł Hellendoorn pełen WRC

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry