Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Wypowiedzi przed Rajdem Monte-Carlo

HUBERT PTASZEK: - Jesteśmy po odcinku testowym, w drodze do Monako, gdzie jutro o 18:15 zaczyna się Rajd Monte Carlo :) Na shakedownie warunki pogarszały się z przejazdu na przejazd.

Po początkowych problemach przejechaliśmy finalnie 5-krotnie odcinek, który pokazał nam, jak ciężki będzie to rajd. Trzymajcie kciuki! Fot. Maciej Niechwiadowicz.

Sławomir Ogryzek | Fot. Łukasz Krasowski

SŁAWOMIR OGRYZEK: - Start w jednej z rund WRC sezonu 2016 to kolejne wyzwanie, jakie postawiłem sobie po wygraniu w klasie 32. Rajdu Jänner. W listopadzie 2015 roku podjęliśmy wspólnie zespołową decyzję o starcie w najstarszej imprezie w kalendarzu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata, styczniowym 84. Rajdzie Monte-Carlo. Obejrzałem kilkanaście on-boardów z poprzednich lat, różnych kierowców, startujących różnymi samochodami. Warunki, jakie można spotkać na trasie są nieprzewidywalne, co czyni ten rajd najbardziej wyjątkowym w całym cyklu. Fot. Łukasz Krasowski.

Gryc/Kuśnierz | Fot. Tomasz Krzemiński

TOMASZ GRYC:
- Rok przerwy w rajdach sprawił, że bardzo się za nimi stęskniłem. A o tym jak bardzo tęsknię za rajdowymi klimatami przekonałem się, kiedy wsiadłem za kierownicę Peugeota 208 R2. Przyjemność z jazdy tym samochodem jest ogromna, a ze ścigania się nim pewnie będzie jeszcze większa. Będę starał się jechać rozważnie, wyciągając maksimum radości z każdego kilometra przybliżającego nas do mety. Lubię wyzwania i bardzo się cieszę, że czeka mnie tyle nowości już na samym początku sezonu. Nowy samochód, nieznane odcinki specjalne, najstarszy na świecie rajd WRC, jedynie pilot – choć nie nowy, to też nie stary :) Fot. Tomasz Krzemiński.

Za obsługę samochodów załóg Sławomir Ogryzek/Jakub Wróbel oraz Tomasz Gryc/Michał Kuśnierz jest odpowiedzialna firma Rallytechnology.

SEBASTIEN OGIER: - Nie mogę sobie wyobrazić lepszego rajdu do rozpoczęcia nowego sezonu. Wygrywałem Monte przez ostatnie dwa lata i oczywiście chciałbym wygrać w tym roku. Dla mnie to najważniejszy rajd w roku. Kluczowy jest dobór opon. Kierowcy są bardzo zależni od szpiegów. Chodzi  o interpretację warunków pogodowych i zrozumienie wyjątkowej pogody w Alpach.

JARI-MATTI LATVALA: - Rajd Monte-Carlo jest czymś wyjątkowym każdego roku. Warunki w górach mogą się bardzo zmieniać z minuty na minutę. Drogi po nasłonecznionej części gór są kompletnie inne od tych w cieniu, gdzie często jest lód. Im lepsza komunikacja ze szpiegami, tym bardziej prawdopodobne, że uda się uzyskać dobry wynik. Prezentacja przed Royal Palace i oby odbiór trofeum, to dla mnie motywacja na każdym Monte.

ANDREAS MIKKELSEN: - Musze przyznać, że Rajd Monte-Carlo nie jest jednym z moich ulubionych rajdów. Zająłem tam trzecie miejsce w zeszłym roku i byłoby znakomicie zdobyć ten wynik w tym roku. Będę jechał z moim nowym pilotem Andersem Jægerem. Na pewno to potrwa chwilę, zanim zgramy się na sto procent. Mam bardzo dobre odczucia po testach z Andersem. Jestem pewien, że znajdziemy nasz rytm po paru odcinkach.

KRIS MEEKE: - 2016 to nie tylko nowy sezon, to nowy rozdział w mojej karierze. Jestem bardzo zaszczycony, że mogę rywalizować w Rajdzie Monte-Carlo w Abu Dhabi Total WRT. Oczywiście nie jesteśmy w takiej sytuacji, jak inni kierowcy WRC. Nie czuję presji, głównie dlatego, że nie celujemy w szczególny wynik na koniec sezonu. Podczas Monte-Carlo i innych rajdów, będę starał dawać z siebie wszystko i zebrać jak największe doświadczenie. Jest kilka nowych odcinków, a trasa jest dość podobna do tej z 2015 roku. Głównie to pogoda jest nieobliczalna. Jeśli będzie zimno, powinno być dużo śniegu i lodu na odcinkach. Lubię ten rajd, ponieważ kumuluje wszystkie emocje na początku nowego sezonu. Jednak, kiedy jesteś w parku serwisowym i dokonujesz wyboru opon, to nieuchronnie wiąże się z kompromisem i czasami miłość może zamienić się w nienawiść. Jeżeli unikniemy błędów i będziemy podejmować właściwe decyzje, to myślę, że nie będziemy tak daleko od podium.

STEPHANE LEFEBVRE: - Monte-Carlo to rajd, w którym w miarę dobrze radziłem sobie w przeszłości, ponieważ wygrałem swoją klasę w 2011 roku i wygrałem w WRC 2 w zeszłym sezonie. W tym roku chciałbym zdobyć dobry wynik i udowodnić, że na niego zasługuję. Lubię tę trasę, ale podejdę z respektem do tego legendarnego rajdu. Monte-Carlo to nie jest sprint, jak inne rajdy WRC. Widzieliśmy w zeszłym roku, jakie przewagi mogą się szybko utworzyć, a potem znikają. Nie należy dać się ponieść i w trakcie rajdu trzeba budować swoją strategię. Liczę na doświadczenie członków zespołu i że mi w tym pomogą. Będę korzystał również z porad mojego szpiega, którym jest Alexandre Bengué. Nie mam konkretnego celu i oczekiwań do wyniku, ponieważ nie wiemy, jak poprawiły się zespoły fabryczne przed sezonem. Będę zadowolony jeśli dalej będę poprawiał się, tak jak pod koniec zeszłego roku na asfalcie, starając się utrzymać kontakt z Krisem. Mam szczęście, że mam takiego kolegę w zespole, który jest bardzo szybki na tych drogach, więc będzie dla mnie wyznacznikiem.

MADS OSTBERG: - Rajd Monte-Carlo to jeden z klasyków. To fantastyczny rajd ze świetnymi oesami ale pełnymi wyzwań, którym musimy stawić czoła przez cały weekend, co jest niewiarygodne. Nigdy nie można nauczyć się tej imprezy. Za każdym razem jest inaczej i podobnie będzie w tym roku. Lubię ten rajd, ale kiedy się przygotowujesz, nie wiadomo z jakimi wyzwaniami będzie trzeba się zmierzyć. Liczę na dużo śniegu i trudne wybory opon. To również pierwszy raz po długim okresie czasu, kiedy Ola i ja będziemy razem jechali. Zawsze potrzeba czasu, aby się dograć, ale szczerze mówiąc nie przewiduję żadnych problemów. Nie startowaliśmy razem od 2004 roku, ale jak na razie wszystko układa się dobrze. Czeka nas dużo pracy, ponieważ Ola musi tłumaczyć wszystkie notatki na norweski, ale obydwaj jesteśmy zadowoleni z tego, jak wszystko się układa i jestem pewien, że stworzymy mocny zespół.

ERIC CAMILLI: - Nie mogę doczekać się przyszłego tygodnia i mojego debiutu za kierownicą Forda Fiesty WRC. Oczywiście wiemy, że to trudny rajd ze zdradliwymi warunkami, ale poziom adrenaliny jest wysoki i nie mogę doczekać się startu. Jadąc z Nicei to jest dla mnie domowy rajd, ale w Monte-Carlo nie ma czegoś takiego jak domowa przewaga. Nigdy nie wiadomo jakie spotka się warunki i wiele może zależeć od tego, jakie opony wybierze się na każdą pętlę. Mieliśmy dobre testy i wraz z zespołem mogliśmy popracować nad różnymi ustawieniami. To było naprawdę wyjątkowe uczucie, kiedy ukończyliśmy testy, jako oficjalny kierowca M-Sportu, ale teraz czas na duży test. Naszym podstawowym celem będzie ukończenie rajdu, ale jeśli będziemy mieli dobre wyczucie samochodu, zobaczymy co się uda zrobić. Generalnie dla nas wszystko jest nowe. Wiemy, że to najlepszy poziom rajdów na świecie, ale jeszcze zbytnio go nie znamy. Po prostu musimy jechać na miarę naszych możliwości i zobaczymy, gdzie jesteśmy.

THIERRY NEUVILLE: - Rajd Monte-Carlo jest ekscytującym wydarzeniem i to przyjemność w nim uczestniczyć, choć nie zawsze jest łaskawy dla kierowców. Spędziliśmy przerwę zimową testując nowego i20 WRC i jesteśmy zadowoleni z tego, jak się spisuje. Samochód zdecydowanie poprawił się we wszystkich obszarach i z pewnością pasuje na oesy WRC. Nie mogę doczekać się jego debiutu, chociaż będziemy potrzebowali kilku odcinków, zanim zobaczymy, jak wypadamy w porównaniu do naszych rywali. Razem z moim odświeżonym podejściem do rajdów w tym roku, liczę na dobre osiągi podczas tych czterech dni. Będziemy korzystali z naszego całego doświadczenia w walce o podium.

DANI SORDO: - Nie mogę doczekać się startu w Monte-Carlo, pierwszego rajdu w sezonie i debiutu nowej generacji i20 WRC.  To wymagająca impreza na początek roku, wyjątkowe i nieprzewidywalne wydarzenie. To najlepsza impreza na rozpoczęcie nowego roku, ponieważ musimy spisywać się jak najlepiej przez cały czas. Samochód dobrze się prowadził na testach, więc nie mogę doczekać się, aby zobaczyć, jak będzie spisywał się na legendarnych odcinkach Monte. Zająłem szóste miejsce w zeszłym roku i chcę je poprawić, ale wiemy, że na Monte-Carlo może się wszystko wydarzyć.

HAYDEN PADDON: - Widziałem i wiele słyszałem o Rajdzie Monte-Carlo, więc cieszę się, że wreszcie tu wystartuję. Podczas debiutu w Monte będziemy korzystali ze starego samochodu, co może być przydatne, kiedy będziemy uczyli się oesów. To jedna z najbardziej wymagających imprez w kalendarzu, więc stary samochód pozwoli nam zaadoptować się do warunków. To rajd kompromisów, wybór opon jest jednym z kluczowych aspektów na każdym odcinku. Możesz zacząć na suchym asfalcie, ale po wjechaniu na 1000 metrów jest pełno lodu i śniegu. To prawie jak gra w szachy. Cieszę się, że jestem w składzie Hyundai Motorsport na sezon 2016 i jestem bardzo podekscytowany, aby zobaczyć co osiągniemy z zespołem w tym sezonie.


 

Poprzedni artykuł Rewelacyjny 15-latek
Następny artykuł Dobra decyzja Citroena

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry