Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Czy Cadillac może wygrać?

Kierowcy Cadillaca, Earl Bamber i Alex Lynn, uważają, że amerykański producent pozbierał się po katastrofalnym występie w poprzednim wyścigu WEC w Fuji i może celować w podium w dzisiejszym finałowym starciu w Bahrajnie.

Zespół fabryczny prowadzony przez Chip Ganassi miał koszmarne przeżycia w Fuji we wrześniu. Ich Cadillac V.Series.R ukończył wyścig dziesięć okrążeń za zwycięzcami. Mieli trudności z narzuceniem konkurencyjnego tempa oraz stracili sporo czasu na naprawę uszkodzeń, gdy podczas jazdy z ich samochodu odpadło lewe przednie koło.

Wczoraj natomiast Caddy LMDh spisał się świetnie na torze w Sakhir podczas kwalifikacji do 8 Hours of Bahrain, ostatniej odsłony Długodystansowych Mistrzostw Świata 2023. Lynn za jego kierownicą wykręcił trzeci czas, ustępując jedynie Toyotom. Wcześniej pokazali także imponujące tempo podczas treningów.

To podniosło nadzieję, że Cadillac może zakończyć swój pierwszy sezon w WEC odwiedzając podium w finałowej rundzie. Bamber twierdzi, że poprawa sytuacji ich stajni to efekt pracy, jaką wykonali po wydarzeniach w Fuji.

- Uważam, że dobrze pozbieraliśmy się po Fuji - powiedział Bamber dla Motorsport.com. - Wszystko dobrze przygotowaliśmy, przeprowadziliśmy wiele symulacji i poświęciliśmy sporo czasu na przygotowania.

- Dlatego uważam, że odrobiliśmy pracę domową i jesteśmy w zdecydowanie lepszej dyspozycji - podkreślił.

- W drugiej połowie sezonu prezentowaliśmy znacznie mocniejszą formę, ale przytrafiały się drobne potknięcia. Jednakże teraz w Bahrajnie mamy potencjał do walki o najniższy stopień na podium, jeśli wszystko pójdzie dobrze - dodał.

Toyota przegrała tylko trzy wyścigi na Bahrain International Circuit od pojawienia się toru w kalendarzu serii pierwszy raz w 2012 roku. Ostatnio miało to miejsce w sezonie 2016.

Na pytanie, czy Cadillac może być najsilniejszym rywalem Toyoty, partner Bambera i Richarda Westbrooka, Lynn, powiedział dla Motorsport.com: - To byłoby naszym największym życzeniem. Chcemy możliwie jak najbardziej zbliżyć się do Toyoty.

- Na pewno jesteśmy w lepszej sytuacji w porównaniu do tej w Japonii. Od czasu wizyty na Fuji nie szczędziliśmy wysiłków, aby poczynić postępy. Owszem, czasem przyda się kubeł zimnej wody, tak jak wtedy. To może pomóc w dalszym rozwoju i postawieniu kolejnego kroku naprzód - dodał.

Czytaj również:

Lynn w kwalifikacjach ustąpił najszybszej Toyocie, będącej w rękach Brendona Hartley’a, o siedem dziesiątych sekundy.

Hipersamochód japońskiego producenta jest znany z łagodnego zużycia opon, co może odgrywać znaczącą rolę w rozstrzygnięciu wyścigu.

Na pytanie, czy siła Toyoty we wskazanym obszarze oznacza, że będzie poza zasięgiem, Lynn powiedział: - Wyglądają na naprawdę mocnych. Oczywiście to wyścigi, więc wszystko może się zdarzyć, ale generalnie prezentują się świetnie.

Oczekuje również, że Porsche będzie w walce o miano najlepszych za TGR.

- Porsche także wydaje się dobrze przygotowane - powiedział. - To będzie wyrównany wyścig. Mają fabryczne samochody, a także ekipy Jota i Proton. Czeka nas niezła zabawa. Jestem podekscytowany.

Jedyne podium Cadillaca w sezonie miało miejsce w 24h Le Mans, gdzie Lynn, Bamber i Westbrook zajęli trzecią pozycję za Ferrari i Toyotą.

Video: 8 Hours of Bahrain 2023 - Trening 2, Cadillac onboard

Poprzedni artykuł Toyota dołożyła starań w kwalifikacjach
Następny artykuł Kubica w Porsche już jutro?

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry