Porsche obawiało się porażki

Porsche zdominowało pierwszą rundę Długodystansowych Mistrzostw Świata w Katarze, zdobywając trzy stopnie na podium. Mimo sukcesu, na ostatnich okrążeniach nie było pewne, czy ekipa w ogóle pierwsza przetnie linię mety. Awaria Peugeot rozwiała jednak wszystkie wątpliwości i zapewniła niemieckiemu konstruktorowi triplet.

Strategia na 10 pit stopów Porsche Penske Motorsport została zachwiana, gdy Kevin Estre uszkodził karoserię fabrycznego hipersamochodu #6 przy dublowaniu rywali z kategorii LMGT3. Zniszczenia nie były poważne, jednak oderwany został numer samochodu, który trzeba było ponownie przykleić.

- Samochód ciężko się prowadziło, ale przewaga była bezpieczna, więc byłem pewien, że jedziemy po zwycięstwo - powiedział Estre. - Gdy zespół kazał mi zjechać do boksu pomyślałem sobie „dajcie spokój!”. Uspokojono mnie, że to krótki postój i dodano, żebym się nie stresował, ponieważ wszystko jest pod kontrolą. 

Zespół mógł naprawić boczną sekcję karoserii, jednak straciłby na tym dużo więcej czasu, dlatego zdecydował się przylepić naklejkę. Jedyny problem stanowiło znalezienie odpowiedniego miejsca, aby nie był potrzebny kolejny zjazd.

#6 Porsche Penske Motorsport Porsche 963: Kevin Estre, Andre Lotterer, Laurens Vanthoor, #12 Hertz Team Jota Porsche 963: William Stevens, Callum Ilott, Norman Nato, #5 Porsche Penske Motorsport Porsche 963: Matt Campbell, Michael Christensen, Frederic Makowiecki

Photo by: Shameem Fahath

PPM straciło 47 sekund, prawie połowę przewagi nad Peugeot #93. Wąski tor Losail nie ułatwiał dublowania wolniejszych rywali, którzy walczyli o najwyższe cele w swojej klasie. Tylko Kevin Estre pod sam koniec wyścigu miał trzy niezależne kontakty.

- Niektóre incydenty bardzo utrudniały życie mi i wszystkim na pit wallu - dodał. - Powiedziano mi, że podłoga została uszkodzona, a w nadwoziu jest dziura i wyraźnie to czułem. Miałem dużą podsterowność, samochód mocno wibrował, a problemy nasilały się, gdy jechałem za innymi.

Ostatecznie Jota przedzieliła dwie załogi Porsche Penske Motorsport. Kliencki zespół stanął na najwyższym stopniu podium w klasyfikacji prywatnych stajni. Dla Porsche jest to największy sukces w WEC od 2017 roku.