Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Toyota miała z kim walczyć

Toyota zanotowała dublet w 6 Hours of Fuji. Ten wynik pozwolił jej przypieczętować tytuł w klasyfikacji producentów na jedną rundę przed zakończeniem sezonu Długodystansowych Mistrzostw Świata 2023.

Toyota GR010 HYBRID nr 7 prowadzona przez Kamui Kobayashiego, Mike'a Conwaya i Jose Marię Lopeza, jako pierwsza przejechała linię mety na torze Fuji, 39 sekund przed siostrzanym samochodem nr 8, który prowadzili Brendon Hartley, Ryo Hirakawa i Sebastien Buemi.

Japoński producent przed swoją publicznością świętował zdobycie piątego z rzędu mistrzostwa świata producentów w serii WEC.

Natomiast na rozstrzygnięcia w klasyfikacjach indywidualnych trzeba będzie poczekać aż do ostatniej rundy w Bahrajnie.

Załoga Toyoty nr 8 pozostaje na czele tabeli, ale ich partnerzy zespołowi dzięki triumfowi w zawodach rozegranych w minioną niedzielę ustępują im zaledwie o 15 punktów, przy 39 jeszcze możliwych do zdobycia.

Natomiast podwójne zwycięstwo na Fuji po zajęciu dwóch pierwszych miejsc w kwalifikacjach wcale nie było łatwym zadaniem. Po zaciętej walce z Porsche, obie Toyoty znalazły się na czele stawki dopiero w piątej godzinie wyścigu.

- Nasz celem było zajęcie pierwszego i drugiego miejsca i choć nie było to łatwe, osiągnęliśmy to dzięki doskonałej prędkości naszego samochodu - powiedział Kamui Kobayashi, pełniący także rolę szefa zespołu. - Chciałbym podziękować całej ekipie za jej ciężką pracę oraz Toyocie i naszym partnerom za udział w tym sukcesie. Byłem bardzo szczęśliwy widząc na torze tak wiele flag Toyota Gazoo Racing; serdecznie doceniam ogromne wsparcie fanów.

- To był trudny wyścig, zwłaszcza po starcie, kiedy straciliśmy kilka pozycji - kontynuował. - Wyprzedzanie hipersamochodów było wyzwaniem, a także doganianie innych pojazdów nie było łatwe, ale dobrze radziliśmy sobie z tą sytuacją. Zrobiliśmy to, co trzeba, a zespół naprawdę pomógł kierowcom. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że zdobyliśmy tytuł na naszym rodzimym torze.

- Ten sezon stanowi ogromne wyzwanie, ale mamy szybki samochód i silny zespół, nie popełnialiśmy błędów, a kierowcy wykazali się doskonałą jazdą - dodał. - Naszym głównym celem było zdobycie tytułu w klasyfikacji producentów i teraz będziemy to świętować. Kolejnym krokiem jest tytuł w klasyfikacji kierowców i choć nasza załoga trochę odstaje w punktacji, będziemy ciężko pracować i robić wszystko, co w naszej mocy, na torze w Bahrajnie.

Finałowa, ośmiogodzinna rywalizacja w Bahrajnie odbędzie się 4 listopada.

Czytaj również:

Video: 6 Hours of Fuji 2023 - Skrót wyścigu

Poprzedni artykuł Trudny wyścig dla Inter Europol Competition
Następny artykuł Kluczowy stint Kubicy

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry