Nowy model Lamborghini SC63 LMDh przeszedł testy w zeszłym tygodniu podczas dwudniowych jazd w Imoli. W trakcie sesji, która miała miejsce w czwartek oraz piątek, za kierownicą zmieniali się Andrea Caldarelli, Mirko Bortolotti i Daniił Kwiat.

To już drugi test dla tego samochodu, który zaliczy debiut sportowy w przyszłym roku. Wcześniejszy krótki shakedown odbył się na torze Vallelunga na początku tego miesiąca.

Testy były prowadzone wspólnie przez ekipę z Lamborghini Squadra Corse oraz zespół Iron Lynx, który jako jedyny będzie wystawiał ten pojazd w pełnym sezonie WEC oraz IMSA 2024.

Krótka informacja od Lamborghini mówi, że celem jazd w Imoli było skalibrowanie i zbieranie danych. Obejmowało to także pierwszy, bardziej zaawansowany sprawdzian silnika o pojemności 3.8 litra z podwójnym turbodoładowaniem, opracowanego przez Squadra Corse specjalnie dla SC63.

Planowane są dalsze zajęcia na torach Paul Ricard oraz Spa-Francorchamps w sierpniu.

Lamborghini zamierza przeprowadzić program rozwojowy także w Stanach Zjednoczonych, począwszy od września, gdy dostępny będzie drugi pojazd.

 

SC63, opracowany na bazie nadchodzącego podwozia Ligier LMP2, ma zaliczyć pierwszy start w inauguracyjnej rundzie WEC 2024 w Katarze na początku marca.

Natomiast producent nie planuje uczestniczyć w pierwszej odsłonie serii IMSA 2024 w styczniu w Daytonie. Oznacza to, że debiut w Stanach Zjednoczonych nastąpi podczas wyścigu Sebring 12 Hours dwa tygodnie po zawodach w Katarze.

Czterech kierowców zostało dotąd ogłoszonych dla tego programu. Romain Grosjean nie był obecny podczas testów w Imoli z wymienioną trójką, z powodu udziału w IndyCar z zespołem Andretti Autosport na Indianapolis.

Lamborghini oświadczyło podczas prezentacji SC63 na Goodwood Festival of Speed w lipcu, że już ma wybrane pozostałe dwie osoby do pełnego składu. Przypuszczano, że jedną z nich jest podopieczny Mercedesa, Raffaele Marciello, jednak teraz oczekuje się, że dołączy on do programu LMDh z modelem M Hybrid V8 w zespole BMW.