Zmiana w składzie Toyoty
Toyota podpisała kontrakt z byłym kierowcą Formuły 1 z zespołu AlphaTauri, Nyckiem de Vriesem. Zastapi w skłądzie Jose Marię Lopeza w serii Długodystansowe Mistrzostwa Swiata WEC 2024.
Nyck De Vries będzie dzielił Toyotę GR010 Hybrid nr 7 z Kamuim Kobayashim i Mike'em Conwayem. To będzie jego pierwszy pełny sezon w WEC od okresu występów dla Racing Team Nederland LMP2 w sezonie 2019/20.
To pierwsza zmiana kierowcy w Toyocie od czasu dołączenia Ryo Hirakawy do obsady auta nr 8 w 2022 roku po decyzji Kazukiego Nakajimy o zakończeniu kariery wyścigowej i podjęciu się roli menedżerskiej.
Hirakawa, Brendon Hartley i Sebastien Buemi nadal będą zmieniać się w Toyocie nr 8 w 2024 roku, po przypieczętowaniu drugiego z rzędu tytułu w WEC, podczas finałowej rundy w Bahrajnie wcześniej w tym miesiącu.
Rozumie się, że de Vries podpisał kontrakt z Toyotą na starty już w 2023 roku, lecz angaż w AlphaTauri sprawił, że rozwiązał umowę z japońskim producentem. Jednak wczesne wyniki Holendra w F1 nie spełniły oczekiwań. Red Bull, do którego należy formacja z Faenzy wspierana przez ORLEN, podziękował mu za współpracę, po zaledwie dziesięciu rundach. Tym samym 28-latek wznowił negocjacje z Toyotą pod kątem WEC 2024.
Już we wrześniu informowaliśmy, że dojdzie do takich roszad, co zostało potwierdzone dzisiaj przez producenta.
Oprócz nowych zobowiązań w WEC, de Vries powróci także do Formuły E w przyszłym sezonie z zespołem Mahindra Racing. Wcześniej ścigał dla Mercedesa w tym cyklu, w kampaniach 2019/20 i 2021/22, sięgając po tytuł za drugim podejściem.
- Jestem bardzo podekscytowany powrotem do wyścigów długodystansowych, zwłaszcza, że będę reprezentował stajnię Toyota Gazoo Racing - powiedział de Vries. - Starty w tej dyscyplinie, która teraz mocno się rozwinęła, zawsze sprawiały mi przyjemność.
- Przez kilka lat byłem związany z zespołem w innej roli, ale nigdy nie dostałem szansy na jazdę. Dlatego świetnie, że wreszcie nadszedł ten czas. Dziękuję im za wsparcie i okazane zaufanie - zaznaczył. - Nie mogę doczekać się współpracy z Mike'em i Kamuim w aucie nr 7. To bardzo utalentowani kierowcy, którzy wiele osiągnęli i jestem pewien, że stworzymy świetny skład.
Przejście de Vriesa do Toyoty wiąże się z odejściem Lopeza. Jednakże Argentyńczyk będzie nadal związany z producentem. Przywdzieje barwy ich drugiej marki, Lexusa, w kategorii LMGT3.
Lopez zasiądzie w jednym z dwóch Lexusów RC F GT3 zgłoszonych przez ASP do Długodystansowych Mistrzostw Świata 2024. Pozostali zawodnicy zostaną przedstawieni w późniejszym terminie
- Chcę stworzyć system, który pozwoli doświadczonym kierowcom przekazywać informacje młodzieży. Tak będzie w przypadku Jose w GT3 - powiedział wiceprezes Toyota WEC, Kazuki Nakajima, który ogłosił również, że Program WEC Challenge, w którym uczestniczył Ritomo Miyata, zostanie przemianowany na TGR Global Driver Challenge Program.
- Chciałbym również, aby w ramach tego projektu doszło do współpracy między rożnymi naszymi sektorami w celu stworzenia środowiska, w którym japońscy kierowcy, ale nie tylko, mogliby się sprawdzić - wskazał.
Z tym ogłoszeniem Lexus staje się pierwszym producentem, który przedstawił kierowcę, jaki znajdzie się w stawce LMGT3. W nowej kategorii mają pojawić się też Porsche, Corvette, Aston Martin, Ferrari, BMW, Lamborghini, Ford i McLaren.
Video: Podsumowanie 8 Hours of Bahrain 2023
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.