Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Evans liderem, prosty błąd Fourmaux

Walka o zwycięstwo w Rajdzie Szwecji nadal jest zacięta, a różnice w czołówce niewielkie.

Adrien Fourmaux, Alexandre Coria, Hyundai World Rally Team Hyundai i20 N Rally1

Adrien Fourmaux, Alexandre Coria, Hyundai World Rally Team Hyundai i20 N Rally1

Autor zdjęcia: Austral / Hyundai Motorsport

Szwedzki sobotni poranek uzupełniły próby Sarjöliden oraz Kolksele. Pierwszą z wymienionych – używaną w niezmienionej postaci od 2022 roku - zapisali na swoje konto Elfyn Evans i Scott Martin. Niespełna 14,5 km szybkiej, ale miejscami podbijającej drogi przejechali w czasie 6.37,5.

O zaledwie 0,4 s gorsi byli Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen. Z kolei Adrien Fourmaux i Alexandre Coria [+1,9 s] zremisowali z Takamoto Katsutą i Aaronem Johnstonem. Piątkę zamknęli Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe [+2,1 s]. Relatywnie dużo, bo 4,6 s, stracili Ott Tanak i Martin Jarveoja.

Passa Toyoty została przerwana na finałowym oesie sekcji. Kolksele - nowość tegorocznego harmonogramu - wygrali Neuville i Wydaeghe. Rovanpera i Halttunen stracili 3 s, a w trójce zmieścili się Sami Pajari i Marko Salminen [+3,9 s]. Liderzy – Evans i Martin [+4,8 s ] - oddalili się od Katsuty i Johnstona o kolejne 0,8 s. Tanak i Jarveoja mają tajemnicze problemy z samochodem [+10,1 s]. Z kolei Fourmaux ruszył do oesu mając niepoprawnie zapięty kask. Zatrzymał się kilkaset metrów po starcie, aby go zapiąć i stracił przeszło 20 s.

W połowie sobotniego etapu na czele są Evans i Martin. Katsuta i Johnston próbują gonić kolegów z Toyoty i tracą 2,8 s. Do trójki przebili się Neuville i Wydaeghe [+11,2 s].

- Nie czuję, żeby był to mój dobry przejazd. W niektórych skrzyżowaniach było sporo bałaganu. Następnym razem trzeba pojechać lepiej – zaznaczył Evans.

- Jest w porządku. Trzeba poprawić wyczucie. Lepiej niż na poprzednim, ale mogłoby być lepiej – ocenił Katsuta.

- Musimy próbować, ale nie jest łatwo. Kalle był szybki. Ja jestem zadowolony. Niewiele więcej mogę zrobić. Zobaczymy, jak będzie podczas drugich przejazdów – komentował Neuville.

Neuville wypchął z podium Tanaka i Jarveoję [+12,7 s]. Coraz bliżej są Rovanpera i Halttunen [+21,6 s]. Fourmaux i Coria spadli aż na szóste miejsce [+31,4 s]. Kierowca nie chciał komentować wydarzeń z OS11. Do Martinsa Sesksa i Renarsa Francisa [+1.07,3] powoli zbliżają się Pajari i Salminen. Różnica to 13,3 s.

- Sam nie wiem, co to... Może śnieg? Nie wiem – ironizował Tanak, pytany o dziwny płyn na przedniej szybie.

- Poprzednie oesy były niezłe, ten chyba nie będzie taki dobry. Gdy jest szybko, nie czuję się tak komfortowo. Nie jestem wystarczająco dobry. W technicznych partiach idzie jednak całkiem fajnie - opowiadał Rovanpera.

- Dzisiejsze odcinki są zupełnie inne. Bardzo szybko. Mam problemy, aby utrzymać właściwe tempo w szybkich zakrętach. A dziś tylko takie są. Poza tym raz jest szerzej, raz wąsko. Jestem wdzięczny za możliwość rywalizacji tutaj – przyznał Sesks.

- Nie najgorzej, choć nadal nie było idealnie. Było tu kilka fajnych miejsc, więc mieliśmy frajdę. Jest jednak coś do poprawy. Co? Trzeba być szybszym – stwierdził Pajari.

Dziesiątkę kompletują dwie załogi M-Sport Ford: Joshua McErlean i Eoin Treacy [+1.30,7] oraz Gregoire Munster i Louis Louka [+1.56,3].

- Jestem zadowolony. Odcinek dał sporo frajdy. Tracimy niewiele do zeszłorocznego mistrza WRC2. Nie jest to zły weekend – cieszył się McErlean.

- Pierwsza część była dość śliska i pojawiły się kamienie. W drugiej było lepiej. Tam gdzie zjeżdżaliśmy z głównej drogi i robiliśmy gymkhanę w ogóle nie było przyczepności. Wolę szybkie partie – mówił Munster.

Oliver Solberg i Elliott Edmondson kontrolują sytuację w WRC2. Nad Roope Korhonenem i Anssi Viinikką - liderami wśród Challengerów - mają już prawie pół minuty zapasu. Po błędzie Georga Linnamae i James Morgana - długa wizyta w zaspie - w trójce są Mikko Heikkila i Kristian Temonen [+56 s].

Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot [+5.25,4] awansowali do dziesiątki WRC2. Michał Sołowow i Maciej Baran są cztery oczka niżej [+11.51,3]

Wyniki po OS11:

1. Elfyn Evans/Scott Martin Toyota GR Yaris Rally1  1:32.28,3
2. Takamoto Katsuta/Aaron Johnston Toyota GR Yaris Rally1 +2,8 s
3. Thierry Neuville/Martijn Wydaeghe Hyundai i20 N Rally1 +11,2 s
4. Ott Tanak/Martin Jarveoja Hyundai i20 N Rally1 +12,7
5. Kalle Rovanpera/Jonne Halttunen Toyota GR Yaris Rally1 +21,6 s
6. Adrien Fourmaux/Alexandre Coria Hyundai i20 N Rally1 +31,4 s
7. Martins Sesks/Renars Francis Ford Puma Rally1 +1.07,3
8. Sami Pajari/Marko Salminen Toyota GR Yaris Rally1 +1.20,6
9. Josh McErlean/Eoin Treacy Ford Puma Rally1 +1.30,7
10. Gregoire Munster/Louis Louka Ford Puma Rally1 +1.56,3

Polecane video:

Oglądaj: Rajd Szwecji 2025 - Piątkowe popołudnie

Poprzedni artykuł Ułamki dzielą czołówkę, Rovanpera wraca do gry
Następny artykuł Fourmaux odrabia

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry