Katsuta może być zadowolony
Takamoto Katsuta nie kryje radości z udanego występu w Rajdzie Szwecji, chociaż nie brakuje również nutki rozczarowania.
Takamoto Katsuta, Aaron Johnston, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota GR Yaris Rally1
Autor zdjęcia: Toyota Racing
Katsuta związany jest z Toyotą od 2017 roku, kiedy to włączono go do programu rozwojowego, którego celem było doprowadzenie Japończyka do najwyższego szczebla światowego czempionatu. Pochodzący z Nagoi kierowca rozpoczął swój piąty pełny sezon w aucie królewskiej klasy, trzeci jako członek fabrycznego zespołu.
W Szwecji Katsuta, pilotowany przez Aarona Johnstona, istotnie poprawił sobie humor po nieudanej inauguracji w Monte Carlo. Na szybkich i zaśnieżonych drogach regionu Vasterbotten był w stanie trzymać się czołówki, a atak o poranku finałowego dnia pozwolił mu wyjść na prowadzenie. Szybko skontrowali jednak zespołowi koledzy: Elfyn Evans i Scott Martin i ostatecznie to oni cieszyli się ze zwycięstwa.
Z kolei Katsuta przyznał, że wyjeżdża z Umea z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony zdobył solidną porcję punktów dla siebie i zespołu, z drugiej wygrana była na wyciągnięcie ręki.
- Mam mieszane odczucia – przyznał Katsuta, cytowany przez serwis WRC.com. - Połowa mnie jest zadowolona, że dowiozłem samochód i zdobyłem punkty dla zespołu. Z kolei ta druga część jest trochę rozczarowana, że nie byłem w stanie mocniej przycisnąć na przedostatnim odcinku i nie podjąłem większego ryzyka. Naprawdę chciałem znaleźć się na mecie.
- Byłem też zaskoczony, że objąłem prowadzenie. Wiedziałem, że pojechałem dobrze i czysto. Nie popełniłem błędów. Sądziłem, że czas może być dobry, ale nie spodziewałem się, że aż tak. Mając takie wyczucie, pomyślałem, że może nie muszę tak mocno cisnąć. Na kolejnym oesie nie chciałem podejmować ryzyka. Przegrałem dlatego, że nie cisnąłem.
Winners Elfyn Evans, Scott Martin, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota GR Yaris Rally1, Takamoto Katsuta, Aaron Johnston, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota GR Yaris Rally1, Sami Pajari, Marko Salminen, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota GR Yaris Rally1, Kalle Rovanperä, Jonne Halttunen, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota GR Yaris Rally1
Autor zdjęcia: M-Sport
Katsuta przyznał, że przypomniał sobie sezon 2024, gdy mocniejszy atak często skutkował błędami. 31-latek postanowił upewnić się, że zespół wyjedzie ze Szwecji z jak największą liczbą punktów.
- Koniec końców, to była moja decyzja. Powiedzmy sobie, sytuacja dla zespołu wyglądała naprawdę dobrze. Nie chciałem zrobić nic głupiego. Oczywiście, chciałem tego zwycięstwa, ale tym razem nie byłem gotowy, aby w takiej sytuacji mocno cisnąć. Po fakcie zawsze łatwo jest mówić, ale mam nadzieję, że postąpiłem słusznie i moje premierowe zwycięstwo jeszcze przyjdzie.
Japończyk miał już na koncie podia – dokładnie pięć – ale tym razem znalazł się w trójce podczas bardzo szybkiego rajdu. Sam kierowca potrafił docenić swój występ.
- Szczerze mówiąc, to był jeden z moich najlepszych startów. W porządku, wcześniej zajmowałem dwa razy drugie miejsce, ale z całą pewnością właśnie to był mój najlepszy wynik i najlepszy występ.
- W tych szybkich rajdach – Szwecja, Finlandia, Estonia – chodzi o czystą prędkość. Jeden błąd może kosztować bardzo dużo. Walka była zacięta. Dlatego też czuję, że to jeden z moich najlepszych wyników. Dodaje mi pewności, że następnym razem będę mógł bardziej przycisnąć.
Trzecią rundą sezonu będzie Rajd Safari, zaplanowany w dniach 20-23 marca.
Polecane video:
Oglądaj: Rajd Szwecji 2025 - Power Stage
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.