Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Ogier nie uciekł daleko

Trwa czwartkowy, nocny etap w Rajdzie Monte Carlo, pierwszej rundzie sezonu WRC 2025.

Thierry Neuville, Martijn Wydaeghe, Hyundai World Rally Team Hyundai i20 N Rally1

Thierry Neuville, Martijn Wydaeghe, Hyundai World Rally Team Hyundai i20 N Rally1

Autor zdjęcia: McKlein / Motorsport Images

Jako drugi w dzisiejszym programie widniał odcinek Faucon-du-Caire - Breziers o długości nieco ponad 21 kilometrów. Załogi cały czas zbliżają się do Gap, gdzie mieści się główna baza rajdu.

Nazwa Breziers z pewnością kojarzona jest przez wielu kibiców, ale tym razem byli oni nieco rozczarowani, bowiem oes nie rusza z Bayons, więc załogi nie pojechały słynną sekcją nawrotów Les Tourniquets. Pierwsze kilometry po starcie są zupełnie nowe, później następuje fragment znany z minionych lat, ale przejeżdżany w odwrotnym kierunku, a końcówka pokrywa się z wersją najlepiej znaną zawodnikom. Charakter zmienia się wraz z przejechanym dystansem. Najpierw jest szybko, później tempa spada, a liczba zakrętów rośnie.

Oesowe zwycięstwo – drugie z rzędu – odnieśli Sebastien Ogier i Vincent Landais. Jednak tym razem pokonali rywali dużo mniejszą różnicą - niespełna sekundy. Tyle bowiem stracili Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe [+0,9 s]. Coraz lepiej w Hyundaiu czują się Adrien Fourmaux i Alexandre Coria, trzeci na próbie [+2,1 s].

- Brakowało stabilnej przyczepności. Byłem zbyt ostrożny, zwłaszcza w końcówce. Niełatwo cisnąć. Nie był to idealny przejazd, ale czas jest dobry – przekazał Ogier.

- Trudny odcinek. Dużo więcej brudu, niż oczekiwałem. Miejscami pełno błota. Nie miało to nic wspólnego z sytuacją sprzed przejazdu szpiegów. W niektórych miejscach zaczął pojawiać się lód – opowiadał Neuville.

- Szaleństwo, niesamowicie. Prędkość na początku była niesamowita. Z kolei w końcówce podstępnie, bo sporo błota. Co za oes. Prawdziwe Monte Carlo – ekscytował się Fourmaux.

Miejsca w trójce zabrakło dla Otta Tanaka i Martina Jarveoji [+6,4 s]. Istnieją podejrzenia, że Hyundai nie działa idealnie, ale załoga nic nie zdradza. Tym razem słabiej pojechali Elfyn Evans i Scott Martin [+8,8 s], zamykając pierwszą piątkę. Zaskakująco duże straty ponoszą Takamoto Katsuta i Aaron Johnston [+22,4 s] oraz Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen [+22,9 s]. Obie załogi pokonali Gregoire Munster i Louis Louka [+15,8 s], a pomiędzy nie wpasowali się Sami Pajari i Marko Salminen [+22,7 s]. Dziesiątkę generalki ponownie uzupełnili Nikołaj Griazin i Konstantin Aleksandrow [+45,2 s], najszybsi z posiadaczy samochodów grupy Rally2.

- Warunki są bardzo trudne, nie ma chwili spokoju. Sporo niespodzianek. Dajemy z siebie wszystko – zapewnił Tanak.

- Bardzo trudny odcinek. Niełatwo odczytać przyczepność. Sporo brudu. Kilka slajdów. Podstępnie – meldował Evans.

- Tutaj było sporo błota. Trzeba być ostrożnym. Pojawiło się trochę czarnego lodu – przestrzegł Munster.

- Wszystko w porządku – mówił przygnębiony Katsuta.

- Bardzo trudno. Dużo błota, zwłaszcza w końcówce. Dużo gorzej, niż się spodziewałem. Nie wiedziałem, jaka będzie przyczepność. Jednak miejscami wyczucie było fajne – stwierdził Pajari.

- Nie jest łatwo, czasy nie są dobre. Ciężko powiedzieć, co idzie źle. Początek był w porządku, ale na błocie brakuje prędkości – narzekał Rovanpera.

- Tutaj było łatwiej, ale w końcówce pojawia się mieszanka lodu i błota. Tam odpuściłem - opowiadał Griazin.

Po OS2 przewaga Ogiera nad Neuville'em wynosi 5,3 s. Do Evans [+12,7 s] zbliżył się Fourmaux. Dzielą ich 0,2 s. Piątkę zamyka Tanak [+19,9 s].

Wyniki po OS2:

1. Sebastien Ogier/Vincent Landais Toyota GR Yaris Rally1  22.41,8
2. Thierry Neuville/Martijn Wydaeghe Hyundai i20 N Rally1 +5,3 s
3. Elfyn Evans/Scott Martin Toyota GR Yaris Rally1 +12,7 s
4. Adrien Fourmaux/Alexandre Coria Hyundai i20 N Rally1 +12,9 s
5. Ott Tanak/Martin Jarveoja Hyundai i20 N Rally1 +19,9 s
6. Kalle Rovanpera/Jonne Halttunen Toyota GR Yaris Rally1 +38,5 s
7. Takamoto Katsuta/Aaron Johnston Toyota GR Yaris Rally1 +39,8 s
8. Gregoire Munster/Louis Louka Ford Puma Rally1 +42,3 
9. Sami Pajari/Marko Salminen Toyota GR Yaris Rally1 +45,2 s
10. Nikołaj Griazin/Konstantin Aleksandrow Skoda Fabia RS Rally2 +1.39,1

Poprzedni artykuł Ruszyli!
Następny artykuł Mistrzowie na czele, błąd Ogiera

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry