Kierowca Toyota Gazoo Racing przystąpił do dwunastej rundy z dwupunktową przewagą nad zespołowym kolegą, Elfynem Evansem.

Ogier realizuje w tym roku program wybranych startów w WRC i przed rundą rozegraną na terenie Niemiec, Austrii i Czech zaliczył osiem rajdów, z czego pięć wygrał, a pozostałe kończył na podium.

Doskonała seria została przerwana wypadkiem na OS10 Keply Rajdu Europy Centralnej. Załoga Sebastien Ogier i Vincent Landais wypadła z trasy i poważnie uszkodziła GR Yarisa. Kierowcy jak i pilotowi nic się nie stało.

Francuz był na dobrej drodze do przedłużenia swojej znakomitej passy i ukończenia kolejnego rajdu na podium, jednak uszkodzona opona spowodowała opuszczenie drogi, zmuszając go do pierwszego w tym roku wycofania się z rajdu.

Po odpadnięciu z rywalizacji Ogiera, swoje trzecie zwycięstwo w tym sezonie odnieśli Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen. Drugie miejsce zajęli Elfyn Evans i Scott Martin. Walijczyk dzięki temu odzyskał prowadzenie w mistrzostwach i wyprzedza zespołowych kolegów o 13 punktów.

Ogier nie wyjechał jednak z Austrii bez punktów. Podczas niedzielnego etapu zapewnił sobie 10 punktów w Super Sunday i zdobył pięć oczek za zwycięstwo na Power Stage.

- Walka o tytuł nie jest jeszcze rozstrzygnięta. Myślę, że wciąż mamy duże szanse, więc to jest najważniejsze – powiedział Ogier.

- Zdecydowanie jest to możliwe i oczywiście wolelibyśmy wyjechać stąd mając przewagę, ale sytuacja się odwróciła. Myślę, że wielu kibiców będzie zadowolonych z tak intensywnego zakończenia sezonu tegorocznych mistrzostw.

- Z pewnością niedziela była fajna, bo mieliśmy dobre tempo i dobrze się czuliśmy w samochodzie. Oczywiście spodziewaliśmy się znacznie lepszego wyniku, ale taka jest natura sportów motorowych i czasami trzeba radzić sobie z rzeczami, na które nie ma się wpływu.

Sébastien Ogier, Vincent Landais, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota GR Yaris Rally1

Autor zdjęcia: Toyota Racing

Chociaż Rajd Europy Centralnej nie zakończył się po myśli Ogiera, jego zespół zapewnił sobie tytuł mistrza świata producentów WRC na dwie rundy przed końcem rozgrywek.

To piąty z rzędu tytuł mistrza świata zdobyty przez Toyotę i dziewiąty łącznie, co daje japońskiemu producentowi drugie miejsce w rankingu za Lancią.

19 zwycięstw Ogiera w barwach Toyoty pomogło producentowi osiągnąć w sumie 104 zwycięstwa w rajdach WRC, bijąc dotychczasowy rekord Citroena.

- Możemy być dumni z tego osiągnięcia. Pięć zwycięstw z rzędu to nie lada wyczyn, a ostatnio pobiliśmy rekord największej liczby zwycięstw w mistrzostwach. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze, aby podnieść poprzeczkę jeszcze wyżej - dodał Ogier.

Kolejna runda Rajdowych Mistrzostw Świata, Rajd Japonii, odbędzie się w dniach 6–9 listopada.