Opcje Griazina
Po udanym sezonie 2024 przed Nikołajem Griazinem pojawiło się kilka ciekawych opcji, które mogą mu pozwolić na awans w WRC.
Nikolay Gryazin, Konstantin Aleksandrov, AEC - DG Sport Competition Citroen C3 Rally2
Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool
Rosjanin legitymujący się bułgarską licencją zajął w tym roku trzecie miejsce w WRC2 i był drugim kierowcą w klasyfikacji WRC2 Challenger.
W rzeczywistości tylko Toyota ogłosiła pełny składa na sezon WRC 2025. W Hyundaiu i M-Sporcie wciąż są wolne miejsca, a Griazin nie zdecydował jeszcze jaki program startów wprowadzi w życie w przyszłym roku.
27-latek ma do rozważenia kilka opcji. Może zostać w kategorii WRC2, przedłużając kontrakt z zespołem DG Sport i startować sprawdzonym Citroenem C3 Rally2, lub przejść do konkurencyjnego Toksportu i zająć tam miejsce Olivera Solberga, który będzie startowała Toyotą z Printsportu.
Jeszcze bardziej kusząca dla Griazina jest wizja przejścia do kategorii Rally1. W tym przypadku w grę wchodzą również dwie alternatywy.
Hyundai, który potwierdził w zeszłym tygodniu angaż Adriena Fourmaux do trzeciego samochodu obok Thierry’ego Neuville’a i Otta Tanaka, ze względu na redukcję kosztów wynikającą z rezygnacji z układów hybrydowych, rozważa wystawienie czwartego samochodu.
To z pewnością wyrównałoby szanse koreańskiego producenta w walce z Toyotą, która w przyszłym roku będzie wystawiać cztery samochody w każdym rajdzie.
Zespół z siedzibą w niemieckim Alzeanu nie ogłosił jeszcze kto dołączy do Neuville’a, Tanaka i Fourmaux, ale z pewną dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że za kierownicą czwartego i20 Rally1 mogliby się zmieniać Esapekka Lappi, Andreas Mikkelsen, Dani Sordo i Griazin. Szanse tego ostatniego mogą się zwiększyć, biorąc pod uwagę, że Sordo od jakiegoś czasu zapowiada zakończenie swojej kariery w WRC.
Drzwi dla Rosjanina mogą być też otwarte w M-Sporcie. Zespół z Dovenby Hall w Wielkiej Brytanii w przyszłym roku będzie starał się wystawić w każdym rajdzie co najmniej dwa samochody, z tym że jedynym kierowcą, który może być pewny miejsca w Pumie jest na razie Gregoire Munster.
Malcolm Wilson z pewnością jednak przyjmie w swoje szeregi kierowcę, będącego w stanie wnieść odpowiedni budżet, który będzie można przeznaczyć na rozwój trochę „zaniedbanej” technologicznie Pumy.
Każda z tych opcji jest oczywiście niepotwierdzona, ale możliwa do zrealizowania, szczególnie, że Griazin ma odpowiednie środki finansowe, które pomogą mu skutecznie negocjować ze wszystkimi wyżej wymienionymi zespołami.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.