Teraz pora na szutry

Rossel - triumfator WRC 3 z sezonu 2021 - od kilku lat pozostaje wierny Citroenowi. Obecnie pilotuje go Arnaud Dunand, a francuski duet swój program rozpoczął od Rajdu Monte Carlo.

Na alpejskich oesach Rossel i Dunand co prawda dojechali drudzy, ale ich zespół - PH Sport złożył protest dotyczący zbyt dużego cięcia jednego z zakrętów w wykonaniu Nikołaja Griazina i Konstantina Aleksandrowa. Sędziowie protest uznali i wlepili Rosjanom 5-sekundową karę. To wystarczyło Rosselowi do zwycięstwa.

Z kolei w Chorwacji Francuzi błysnęli przede wszystkim na trasie piątkowego etapu. Zakończyli go z półminutowym zapasem nad rywalami i mogli zarządzać przewagą przez resztę weekendu.

Rossel i Dunand zgromadzili 53 punkty i przewodzą tabeli WRC 2, mając w zapasie 9 oczek nad obrońcami trofeum - Emilem Lindholmem i Reetą Hamalainen. Teraz przed liderami pierwszy występ na szutrze - Rajd Portugalii. W ubiegłym roku załoga Citroena triumfowała na drogach okolic Porto w swojej kategorii.

- Po Monte Carlo zespół naprawdę mocno pracował nad poprawą samochodu - cytuje Rossela serwis WRC.com. - Spisali się bardzo dobrze. Samochód jest mocniejszy, poprawiliśmy go. Jestem zadowolony z naszej aktualnej pozycji, ale mamy za sobą dopiero dwa rajdy. Przed nami długa droga.

- Teraz kierujemy swoją uwagę na szuter. Testujemy przed Portugalią i przekonamy się, jak będzie spisywał się samochód. W Chorwacji było dobrze, ale nie zawsze był łatwy w prowadzeniu. Na błocie wyczucie było gorsze.

Mimo że celem Rossela są kolejne wygrane, podkreśla on, że kluczem do dobrego wyniku na koniec sezonu może być regularność.

- Miejsca w trójce mogą postawić nas w dobrej pozycji. Celem są oczywiście zwycięstwa.

28-letni kierowca zdradził także, że po Portugalii zamierza wystąpić na Sardynii, w Grecji oraz w Rajdzie Europy Środkowej.

Polecane video: