Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Inter Europol Competition oczyszczony z zarzutów

FIA, WEC oraz Automobile Club de l’Ouest wydały oświadczenie potwierdzające, że nie doszło do naruszenia przepisów przez żaden ze sprawdzanych zespołów.

#34 Inter Europol Competition Oreca 07 - Gibson of Jakub Smiechowski, Albert Costa, Fabio Scherer

Sędziowie zakończyli wszystkie procedury po dwudziestoczterogodzinnym wyścigu Le Mans. Protokół potwierdził zgodność z przepisami sześciu samochodów, które zostały poddane dogłębnej analizie po wyścigu. Wśród wybranych hipersamochodów znalazły się trzy zwycięskie, Ferrari 499P #51, Toyota #8, Cadillac #2 oraz Peugeot #93 i Porsche #5. W klasie LMP2 jedynym prototypem pod lupą był Inter Europol Competition numer 34, który odniósł historyczne zwycięstwo. 

W oficjalnym komunikacie podano:

„Przeprowadzono dalsze kontrole części zebranych podczas eventu z samochodów #2, #5, #8, #51, #93 oraz #34".

„Po dogłębnej analizie wszystkie samochody zostały uznane za zgodne z przepisami”.

 

Opóźnienie w sfinalizowaniu wyników wynikało z dochodzenia w sprawie polskiej ekipy. Zespoły Hypercar podały podczas pierwszej rundy WEC po Le Mans, na torze Monza, że wszystkie pobrane części zostały zwrócone, a ich samochody pozytywnie przeszły weryfikację. 

Inter Europol Competition przekazał, że ECU (jednostka sterująca silnikiem), kierownica oraz IPS (inteligentny przełącznik zasilania) zostały zwrócone zespołowi przed wyścigiem we Włoszech i wykorzystane w samochodzie podczas zawodów. Nie zostały oddane jedynie wybrane elementy elektroniki samochodu. 

 

Występy Interu Europol ORECA prowadzonego przez Jakuba Śmiechowskiego, Alberto Costę oraz Fabio Scherera były publicznie kwestionowane przez niektóre zespoły i kierowców LMP2. Kluczowe było przyspieszenie samochodu w najważniejszych segmentach toru.

Polski zespół ścigał się z opcjonalną skrzynią biegów dostępną dla zespołów P2, która pozwalała na niższy czwarty, piąty i szósty bieg. Alternatywną skrzynię wybrał również zespół Prema, jednak gorzej dostosowali ją do wyścigu. 

Inter Europol Competition od początku zaprzeczał wszelkim zarzutom złamania przepisów i zwracał uwagę, że samochód numer 34 nie był najszybszym samochodem w swojej klasie.

Poprzedni artykuł Spełnione marzenie małego producenta
Następny artykuł Jeszcze zbyt wcześnie na wodór

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry