Robert Kubica wygrywa 24 godziny Le Mans
Robert Kubica, jako pierwszy Polak w historii, triumfuje z #83 AF Corse w klasyfikacji generalnej 24-godzinnego wyścigu Le Mans!
#83 AF Corse Ferrari 499P: Robert Kubica, Yifei Ye, Philip Hanson
Autor zdjęcia: Marc Fleury
Czy można wymarzyć sobie lepsze zwieńczenie ćwierci wieku startów w profesjonalnym motorsporcie? Robert Kubica miał już w swoim dorobku wygraną w Formule 1, mistrzostwo LMP2 Długodystansowych Mistrzostw Świata oraz Europejskiej Serii Le Mans, a także mistrzostwo świata WRC-2.
Wygrana w 24-godzinnym wyścigu Le Mans pozostawała jednak osiągnięciem, które pomimo wielu prób, co roku okazywało się poza jego zasięgiem. Dwukrotnie w drodze po zwycięstwo zatrzymała go awaria, dwukrotnie także otarł się o najwyższy stopień podium, zajmując ostatecznie drugie miejsce.
#83 AF Corse Ferrari 499P: Robert Kubica, Yifei Ye, Philip Hanson
Autor zdjęcia: Nikolaz Godet
Dziś Kubica wyszedł naprzeciw wszelkim problemom i przeciwnościom losu, wspólnie z Philem Hansonem oraz Yifei Ye zwyciężając w barwach prywatnego zespołu Ferrari #83 AF Corse. Dla stajni z Maranello jest to trzeci triumf z rzędu w jednym z najbardziej wymagających i najtrudniejszych wyścigów na świecie, zaliczanym do potrójnej korony motorsportu.
Robert dokonuje tego jako pierwszy Polak w historii. Jego poświęcenie i wspaniała dyspozycja były kluczowym czynnikiem, bez którego #83 AF Corse nie zaszłoby tak daleko. Wyczyn ten wykracza daleko poza same wyścigi, stając się jednym z najważniejszych w historii polskiego sportu.
Dla Kubicy to piąte zwycięstwo w World Endurance Championship i drugie w najwyższej klasie Hypercar. 50 punktów, które zostanie przypisane im po wyścigu, pozwoli zbliżyć się w klasyfikacji kierowców do prowadzących w tabeli dwóch fabrycznych załóg Ferrari.
Krakowianin nieprzerwanie mógł liczyć na wsparcie polskich kibiców, którzy rozwiesili na całej długości toru Circuit de la Sarthe biało-czerwone flagi.
Robert Kubica flag
Autor zdjęcia: Andreas Beil
Wybitność z definicji polega na różności od tych którzy nie są wybitni - powiedział Marcin Biernacki. - Z tego powodu nie zawsze rozumiemy postępowanie i zachowanie ludzi wybitnych.
Zazwyczaj są trudni we współżyciu. Zazwyczaj są egoistami. Wybitni sportowcy osiągają Mistrzowski poziom dając nam mnóstwo emocji.
Robert! gratuluję Ci i dziękuję za bycie wybitnym. Za determinację, siłę, pracę, odwagę i charakter.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.