Alfa powalczy z Mercedesem?

Trzydniową sesje testową zespół Alfy zakończył w niezłych nastrojach. Choć nie obyło się bez usterki technicznej i kilku drobnych problemów, zajęcia były dużo bardziej produktywne niż te sprzed dwunastu miesięcy. Na Bahrain International Circuit Valtteri Bottas i Zhou Guanyu przejechali w ubiegłym tygodniu łącznie 402 okrążenia.

W zbiorczej tabeli czasów Bottas uplasował się na trzeciej pozycji. Zhou był dziesiąty. Jednak uwagę zwróciła forma C43 przede wszystkim podczas długich przejazdów.

Pytany o nie Bottas, stwierdził:

- Nie byliśmy tak szybcy jak Red Bull czy Ferrari - powiedział Fin. - Również Aston nieźle wyglądał w symulacji wyścigu. Za nimi jest już jednak bardzo ciasno.

- Duże znaczenie ma pora dnia, podobnie jak tryb silnika. W tym przypadku różnica może dochodzić do sekundy. Bazując na tym wszystkim, można powiedzieć, że jesteśmy w grze.

Sugestię nawiązania skutecznej walki z Mercedesem, zwycięzca dziesięciu wyścigów w F1, skomentował następująco:

- Z długich przejazdów tak to wygląda. Chwilami oni byli szybsi, a chwilami my. Wiele zależy też od tego czy udało im się uporać z problemami, które najprawdopodobniej mieli.

- Z naszych wyliczeń nie wynika, by mieli walczyć o zwycięstwo. Nigdy jednak nie wiadomo.

Wracając do testów w Bahrajnie, Bottas ocenił, że trzydniowe zajęcia przebiegły dość gładko.

- Generalnie spokojne trzy dni, wyłączając jedynie problem, który przytrafił się w sobotę. Poza tym bez niespodzianek. Samochód zachowywał się mniej więcej tak, jak wynikało to z badań w tunelu aerodynamicznym i symulacji.

Polecane video: