W ostatni dzień 2022 roku uczestnicy słynnego maratonu pościgali się na trasie krótkiego, 13-kilometrowego prologu. Na huczną zabawę sylwestrową jednak nikt nie może sobie pozwolić. Noworoczny poranek oznaczać będzie pierwsze poważne wyzwanie.

Statystyczne podsumowanie etapu 1 to 368 kilometrów jazdy na czas oraz 235 km dojazdówek. Dzień rozpocznie się i zakończy w Sea Campie, czyli pierwszym biwaku 45. edycji rajdu.

Uczestnicy najpierw przejadą 42 km sekcji dojazdowej w kierunku północnym, udając się na start odcinka. Oes początkowo ma piaszczystą nawierzchnię. Wraz z przejechanym dystansem miękki piasek zaczyna ustępować szutrowi. Pojawiają się również kamienie. W końcówce próby zawodnicy otrzymają pierwszą porcję wydm. Dojazd do mety odcinka nie wiąże się z odpoczynkiem. Po walce o jak najlepszy czas trzeba będzie przejechać jeszcze prawie 200 kilometrów w drodze na biwak.

Etap 1

Organizatorzy nie zaliczają etapu do specjalnie trudnych. Niedziela da jednak pierwsze odpowiedzi na pytania o układ sił w 45. Rajdzie Dakar.

Pierwszy motocyklista ruszy z biwaku o godzinie 4:10 czasu polskiego. Załoga samochodowa opuści Sea Camp o godzinie 6:55.