Giemza pomagał rywalowi
Ross Branch zachwycił tempem na pierwszym etapie Rajdu Dakar 2024. Botswańczyk wykazał się również koleżeńską postawą, podobnie jak Maciej Giemza.
Trudne, pełne akcji wyzwanie pierwszego etapu nadało ton tegorocznej edycji Dakaru. Jego trasa, wytyczona na obszarze o cechach geologicznych niespotykanych wcześniej w maratonie, rzuciła zawodników na głęboką wodę. Odcinek wił się wokół wulkanów, a kamienista nawierzchnia powodowała wysokie ryzyko przebicia opony. Dystans tej próby wynosił 414 kilometrów.
Ross Branch, który prowadził na odcinku specjalnym, zanim pospieszył z pomocą Toshy Schareinie po wypadku Hiszpana, przekroczył linię mety na szesnastym miejscu. Był wolniejszy nieco ponad szesnaście minut od Ricky'ego Brabeca, którego początkowo sklasyfikowano na pierwszej pozycji. Fabrycznemu zawodnikowi Hero jednak odliczono od wyniku 25 minut, które spędził z motocyklistą Hondy w miejscu kraksy. Taki ruch sędziów automatycznie uczynił go zwycięzcą odcinka oraz liderem zawodów.
- Próbowałem wyprzedzić Toby’ego Price’a i chyba uderzyłem w coś tylnym kołem. Jechałem powoli, ale wywróciłem się i złamałem nadgarstek - mówił Schareina, dla którego to koniec walki w Dakarze.
- To był naprawdę ciężki dzień. Myślę, że organizatorzy rzucili na nas wszystko, co mieli - mówił Branch. - Rywalizacja to jednak nie wszystko, więc gdy widzisz jednego z zawodników [Schareina] leżącego na drodze najlepiej jest się zatrzymać, poczekać z nim i upewnić się, że nic mu nie jest. Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje i wróci na motocykl. To naprawdę fajny gość, dobry zawodnik i nigdy nie lubisz widzieć swoich przyjaciół w takim stanie. Dla mnie to żaden problem. Musieliśmy się zatrzymać i pomóc, po to tam jesteśmy. Gdybym to ja leżał na ziemi, jestem pewien, że zatrzymałby się i mi pomógł. Podsumowując, to był dobry dzień, długi i naprawdę wymagający. Jak już mówiłem, rzucili na nas wszystko. Nawet zaczynając z tyłu, nawigacja była trudna, ale podobało mi się. To była dobra zabawa. Pierwsze 400 km, pierwszy porządny etap za pasem i czuję się dobrze przed jutrem.
Po powyższych rozstrzygnięciach sędziów, Brabec ostatecznie został sklasyfikowany jako drugi (+10.54). Jeśli chodzi o sam przebieg oesu, Amerykanin w wirtualnych wynikach wyszedł na prowadzenie od 281 kilometra, natomiast na 367 kilometrze na czele pojawił się jego rodak Mason Klein. W końcówce odcinka prowadzącego do Al Henakiyah to jednak zawodnik Hondy mocniej przycisnął i na mecie próby zanotował 25 sekund przewagi nad wspomnianym rywalem.
Zwycięzca Dakaru 2020 został wiceliderem rajdu. W wynikach jest 11.54 za Branchem, jeśli ZSS. Natomiast ma w zapasie cztery sekundy nad Kleinem.
Tuż za podium uplasował się zawodnik klasy Rally2. Bradley Cox startujący w barwach Bas World KTM Racing pojechał wolniej od Brabeca o dwie minuty. Natomiast o 49 sekund wyprzedził kolejnego z reprezentantów fabrycznej stajni Hondy, Jose Ignacio Cornejo.
Bardzo mocne tempo narzucił także kolejny z jeźdźców Rally2, Romain Dumontier. Na 367 kilometrze widniał nawet na drugiej pozycji, a ostatecznie został sklasyfikowany na szóstej lokacie, pięć sekund przez Lorenzo Santolino z Sherco.
Kevin Benavides, triumfator Dakaru 2023, był ósmy (+15.37). Dziesiątkę skompletowali Daniel Sanders (+16.54) i Martin Michek (+17.12).
Michael Docherty, który przewodził w Rally2 do 318 kilometra, na 323 przewrócił się i został zabrany do szpitala.
Niezadowolony zbytnio po prologu, Konrad Dąbrowski, ze względu na błąd nawigacyjny, był dwunasty w Rally2. Reprezentant Duust Rally Team pojechał o 32 minuty wolniej od Coxa, nowego lidera tej klasy.
Maciej Giemza prawdopodobnie także będzie miał skorygowany czas. Zawodnik ORLEN Team pomagał na trasie Joaquimowi Rodriguesowi. Do zdarzenia doszło na 82-kilometrze. Przy Portugalczyku zatrzymali się również Joan Barreda i Sebastian Buhler. Stan zawodnika Hero był stabilny. Został zabrany do szpitala w AlUla.
Bartłomiej Tabin był 54 w Rally2. Zaliczył wywrotkę, podczas której mocno się poobijał.
- Bartek zaliczył dziś duży upadek na pierwszym etapie Rajdu Dakar na około 190 kilometrach. W tym momencie za nim podążał Martin Prokeš, który zatrzymał się przy nim i pomógł mu po początkowym szoku dojść do takiego stanu, że mógł kontynuować jazdę. Wielkie dzięki dla Martina za pomoc. Następnie Bartłomiej dojechał do mety, jednak przez cały czas jechał bardzo wolno, przez co zajął dopiero osiemdziesiąte pierwsze miejsce. To już nie jest wcale ważne, ważne, że dotarł do celu. Choć jest dość poobijany, na szczęście nie ma żadnych pęknięć. To twardy facet i dlatego wierzymy, że z dnia na dzień wyzdrowieje i będzie nadal realizował swoje marzenie. Mechanicy już składają motocykl, on też był poważnie uszkodzony, ale dojechał na nim aż do mety - powiedział szef Jantar Team Ján Miloň.
Rywalizację w kategorii quadów wygrał Marceilo Medeiros. Po dzisiejszych zmaganiach ma 2.23 przewagi nad Jurajem Vargą i 8.17 nad Manuelem Andujarem.
WYNIKI - Motocykle, Etap 1
1. Ross Branch Hero 450 Rally
2. Ricky Brabec (Honda CRF450 Rally) +10.54
3. Mason Klein (Kove 450 Rally EX) +11.9
4. Bradley Cox (KTM 450 Rally Replica) +12.54
5. José Ignacio Cornejo (Honda CRF450 Rally) +13.43
6. Romain Dumontier (Husqvarna 450 Rally) +14.6
7. Lorenzo Santolino (Sherco 450 SEF Rally) +14.11
8. Kevin Benavides (KTM 450 Rally Factory Replica) +15.37
9. Daniel Sanders (Gas Gas 450 Rally Factory Replica) +16.54
10.Martin Michek (KTM 450 Rally Replica) +17.2
30.Konrad Dabrowski (KTM 450 Rally Replica) +44.55
57.Maciej Giemza (Husqvarna FR 450 Rally) +1:33.11
80.Bartłomiej Tabin (Husqvarna 450 Rally Replica) +2:17.29
Po 1 etapie: 1.Branch, 2.Brabec +11.54, 3.Klein +11.58, 4.Cornejo +14.48, 5.Cox +14.53, 6.Santolino +15.08, 7.Dumontier +15.55, 8.K.Benavides +16.14, 9Sanders +16.47, 10.Michek +18,4, 29.Dąbrowski +47.56, 54.Giemza +1:36.8, 80.Tabin +2:24.7
Video: Dakar 2024 - Prolog
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.