Tegoroczny wicemistrz Deutsche Tourenwagen Masters może stracić fotel w mistrzostwach. Południowoafrykańczyk w 2025 roku ma dołączyć do grona fabrycznych kierowców BMW, jednak taka umowa najprawdopodobniej pozostawi do bez fotela w DTM.

Według informacji Motorsport-Total.com, wszystko wskazuje na to, że van der Linde pójdzie w ślady swojego młodszego brata, Sheldona i będzie w przyszłym roku reprezentować niemieckiego producenta.

Na ten moment wiadomo, że obie strony osiągnęły porozumienie, jednak nie podpisano jeszcze oficjalnego kontraktu. BMW nie zaprzecza, że rozmawiało z van der Linde w trakcie przerwy zimowej, ale jednocześnie nie ujawnia żadnych szczegółów dotyczących 2025 roku.

Choć program startów 28-latka wciąż stoi pod znakiem zapytania, wszystkie informacje wskazują, że w przyszłym sezonie nie będzie reprezentował bawarskiej marki w DTM. Jesto to spore zaskoczenie, zważywszy na wyniki i dotychczasowe cele Kelvina.

Pole sitter Kelvin van der Linde, Team ABT Sportsline

Autor zdjęcia: Alexander Trienitz

Jego program na 2025 rok może obejmować kampanię w GT World Challenge Europe, gdzie kilka zespołów wystawia samochody BMW M4 GT3, a także starty w wyścigach długodystansowych.

BMW wczoraj ogłosiło spore zmiany w programie mistrzostw wytrzymałościowych. Zarówno w najwyższej klasie WEC, jak i IMSA pojedzie zaledwie ośmiu różnych kierowców, z czego sześciu będzie prowadziło równoległą kampanię.

W Długodystansowych Mistrzostwach Świata w kategorii LMGT3 producent dysponuje jedynie dwoma miejscami dla kierowców z platynową licencją. Zgłoszeni na sezon 2025 WEC zostali Augusto Farfus i Maxime Martin, jednak Belg od tego czasu odszedł z BMW, anulując swoje potwierdzone plany.

Kelvin van der Linde przez ostatnie cztery sezony związany był w DTM z zespołem Abt, natomiast z Audi nieprzerwanie od początku swojej profesjonalnej kariery wyścigowej. Abt kończy jednak trwającą dwie dekady współpracę z Audi, aby połączyć siły z Lamborghini.

Decyzja ta całkowicie wywróciła plany kierowcy, który jeszcze we wrześniu mówił: - Moim celem jest nadal startować w DTM, pozostać w Abt Sportsline – zespole, który stał się dla mnie jak rodzina. Mam nadzieję, że zostanie to potwierdzone w najbliższych tygodniach.

Podczas finałowej rundy sezonu DTM, van der Linde zapowiedział, że nie zostanie partnerem zespołowym Mirko Bortolottiego, swojego głównego, tegorocznego rywala, mówiąc: - Nie sądzę, by tak się stało.