Oesowe podium Habaja

- Na trasie było sporo kamieni, więc zachowaliśmy ostrożność - komentował Łukjaniuk.

- Jest bardzo ślisko, ale było w porządku - mówił Loubet.

- To był dobry oes i pokonaliśmy go czysto i bez problemów - donosił Habaj.

Za oesowym podium znalazł się Ricardo Moura (+0,8). Portugalczyk był szybszy od Chrisa Ingrama (+2,5), Norberta Hercziga (+5,7), Marijana Griebela (+6,3) oraz Ricardo Teodosio (+6,4).

- Nie czuję się w stu procentach pewnie za kierownicą - mówił Moura.

- To nie jest najlepszy start. Wybraliśmy złą opcję - tłumaczył Ingram.

- Wydaje mi się, że to mój błąd. Złapałem kapcia, ale nic nie uszkodziłem - mówił Griebel.

- Po problemach na pierwszym odcinku staraliśmy się pojechać najlepiej jak potrafimy - informował Teodosio.

Czołową dziesiątkę zamknęli Bruno Magalhaes (+6,6) i Luis Rego (+9,2). Jedenasty był Alexandros Tsouloftas (+17,9).

- W porządku. Samochód nie jest za dobry, ale nie jest źle. Ślizgamy się, ale dajemy z siebie wszystko - podsumował Magalhaes.

- Popełniłem sporo błędów zwłaszcza w szybkiej partii odcinka. Auto jest fantastyczne - oceniał Rego.

- Po kilometrze przebiliśmy prawa przednią oponę. To część gry. Nadal jest jeszcze długa droga do mety - komentował Sousa (+18,8).

Po dwóch oesach czołową piątkę tworzą Łukjaniuk, Loubet (+2,0), Moura (+5,2), Ingram (+7,9) i Habaj (+8,3). Polak ma 0,3 sekundy przewagi nad Griebelem.